Na leczenie WZJG
Na leczenie WZJG
Our users created 1 234 154 fundraisers and raised 1 372 707 684 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani,
Bardzo długo zastanawiałam się czy prosić o pomoc, ale sytuacja wciąż nie jest stabilna, a koszty wciąż ogromne. 2 lata temu usłyszałam diagnozę - wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Moja choroba objawia się biegunkami (25 dziennie) z krwią i niewyobrażalnym bólem brzucha. Pierwszy rzut choroby dosyć szybko udało się opanować - weszłam w remisję i mogłam żyć normalnie. Jedynie codziennie musiałam brać leki podtrzymujące ten stan, które niestety są bardzo drogie. Od 2 miesięcy walczę z kolejnym rzutem choroby. Spędziłam 3 tygodnie w szpitalu. Żywienie pozajelitowe, walka z anemią i ogromnym bólem. Utratą wagi - 9 kg w krótkim czasie. Teraz jestem już w domu. Mam dla kogo walczyć. Wspiera mnie kochający mąż i dwójka wspaniałych dzieci. W chwili obecnej jestem na sterydach, biorę też inne leki wspomagające takie jak pentasa granulki i czopki, vivomixx, debutir forte, żelazo w zastrzykach i codziennie piję nutridrinki. Czekam na kwalifikację do leczenia biologicznego, jednak jeżeli nie uda się to na NFZ chciałabym pójść na to leczenie prywatnie, a koszty uwierzcie mi nie są małe 😥. Kiedy dzisiaj po raz kolejny zostawiłam w aptece 400 zł stwierdziłam, że najwyższy czas prosić o pomoc. W przeciągu 2 tygodni na leki/nutridrinki/maści w aptece zostawiłam prawie 3000 zł. A to jeszcze nie koniec. Długa droga przede mną. Do tego dochodzą koszty zdrowej żywności - niestety muszę na jakiś czas odstawić gluten, zwykły cukier czy produkty mleczne. Wiecie, że mleko kokosowe jest 5 razy droższe od normalnego? Że kilka kromeczek chleba bez glutenu to koszt około 10 zł?
O mące czy makaronie bez glutenu nie wspominając 😓. Koszty są kolosalne i niestety zaczynają przekraczać moje możliwości, a oszczędności powoli się kończą. Dla 4-osobowej rodziny, która żyje normalnie nagle takie koszty to jak grom z nieba. Dlatego jeżeli tylko masz możliwości proszę dołóż cegiełkę.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymam kciuki ❤
Życzę szybkiego powrotu do remisji♥️♥️ Choruje na WZJG od 24 lat,nie damy się walczymy 💪🏻
Walczę z ogromną nadzieją na wygraną. Dużo zdrówka życzę i dożywotniej remisji ❤️
Zdrówka!
Dziękuję ❤️