Zwykły niezwykły trening...

Zapowiadała się typowa sobota w sekcji psów ratowniczych OSP RW z Nowego Dworu Mazowieckiego, trening ratowniczy z psami. Tym razem tematem był próbny egzamin gruzowiskowy klasy „0”. Do egzaminu przystąpiły cztery zespoły, z czego trzy zaliczyły próbę z wynikiem pozytywnym. Ćwiczenia były filmowane przez ekipę Telewizji Polskiej z programu pożyteczni.pl. Kilka ujęć, krótki wywiad na koniec i wracamy do samochodów... Nagle, zupełnie niespodziewanie, jeden z operatorów kamery TVP osuwa się na ziemie i to już nie są ćwiczenia. Szybka ocena stanu poszkodowanego: doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Rurka ustno-gardłowa, worek ambu z torby ratowniczej PSP R1 i przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Idzie sprawnie, jako zespół jesteśmy zgrani, mamy doświadczonego pielęgniarza i dziewięciu ratowników KPP. Minuty mijają a tętno u mężczyzny nie wraca… Po około 10 minutach dociera do nas karetka z doświadczonym zespołem ratownictwa medycznego. Defibrylator podłączony, strzał… i jest tętno!

Po chwili mężczyzna odzyskuje przytomność, mówi jak się nazywa, ile ma lat, jest dobrze.

Bez wątpienia podjęta natychmiastowo resuscytacja przyczyniła się do powrotu poszkodowanego do pełnej świadomości bez szkód spowodowanych niedotlenieniem, ale to dopiero defibrylator, użyty przez ZRM, spowodował przywrócenie akcji serca.

Czy gdybyśmy mieli na wyposażeniu AED, to czy akcję serca można by przywrócić szybciej?

Na to pytanie odpowiedzi już nie uzyskamy, ale nie chcielibyśmy już więcej go zadawać.

Z tego powodu chcemy prosić o wsparcie zakupu defibrylatora Philips FRx PELI o wartości 5410 zł, który zostanie stałym wyposażeniem samochodu sekcji psów ratowniczych OSP RW Nowy Dwór Mazowiecki i będzie zawsze gotowy do udzielenia pomocy osobom z nagłym zatrzymaniem krążenia.

Specyfika pracy zespołów z psami ratowniczymi w terenie otwartym jest taka, że przewodnik, jego pies i nawigator pracują często w bardzo trudnym terenie, daleko od sztabu akcji i miejsca zgrupowania wszystkich sił i środków. To powoduje, że w sytuacjach odnalezienia osoby poszukiwanej lub w sytuacjach krytycznych, takich jak wypadek jednego z ratowników, są oni zdani przez dłuższy czas tylko na siebie i mogą wykorzystać tylko sprzęt, który zabrali ze sobą. Dlatego chcielibyśmy również wyposażyć każdego z naszych strażaków, biorących udział w akcjach poszukiwawczych, w indywidualny pakiet medyczny, zawierający podstawowy sprzęt ratujący zdrowie i życie. Koszt jednego pakietu to około 500 zł. W tej chwili sekcja psów ratowniczych OSP RW liczy dwunastu członków, z których jedenastu jest ratownikami KPP, a jeden doświadczonym pielęgniarzem.

Na tę chwilę budżet naszej jednostki nie jest w stanie sfinansować zakupów takiego sprzętu, a jak pokazała ostatnia sytuacja, taki sprzęt jest potrzebny tu i teraz.

Zwracamy się z prośbą do ludzi dobrej woli o wsparcie. Każda złotówka się liczy!