na początek leczenia i przetrwanie
na początek leczenia i przetrwanie
Our users created 1 226 463 fundraisers and raised 1 348 843 817 zł
What will you fundraise for today?
Description
zawsze pomagałam jak umiałam innym. teraz, od sierpnia...... wszystko się zmieniło i sama potrzebuję pomocy. Wstydzę się, ale własnie moja dobra znajoma powiedziała, że wstyd mnie nie wyleczy, ani nie pomoże.
Mój mąż choruje od 2006 r. Stabilizacja kręgosłupa, niewydolność serca IV st. NYHA, kardiomiopatia, owrzodzenie żylakowate, nadciśnienie, stan po udarze. Teraz przebywa w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. Zacewnikowany, nie chodzi, niezdolny do samodzielnej egzystencji. Jego renta niewiele ponad 1000,00 zł, pobyt w ZOL płatny 80,00 zł/doba.
W sierpniu zachorowałam ja... jeden pobyt w szpitalu, przerwa, drugi pobyt , powazna operacja. To co mi między innymi wycięto to nowotwór jajnika o trudnym do określenia stopniu złośliwości. Konieczna konsultacja, dodatkowe badania, leki.... nie wiadomo co jeszcze. Mam także początek cukrzycy. W dobie covid konsultacje u lekarza prowadzącego też odbywają się w prywatnym gabinecie.... leki pełnopłatne....
W tej chwili z zasiłku chorobowego, po dopłaceniu do pobytu męża w ZOL... nie zostaje mi wiele. Żeby przeżyć, opłacić raty kredytu, prąd, podatek wpadłam w spirale na kartach kredytowych... więcej już nie dam rady. Mam problemy z wykupem swoich leków, nie mam opału na zimę...
Jakakolwiek pomoc, której bardzo potrzebuję (bo absolutnie nie mogę dźwigać) wymaga opłaty...
Nie mam mozliwości dorobić... zawsze tak robiłam, wtedy kiedy wydawało mi się, że jestem zdrowa....
Dobrze, że moje zwierzaki, które mam w adopcji na razie są zabezpieczone w jedzenie przez moich znajomych... Mam pod opieką 2 oślice, 1 kucyka, 1 koziołka, 5 psów, 8 chorych kotow i koty w stodole....
Świat runął mi na głowę... załamałam się..... Pieniądze szczęścia nie dają , ale bez nich żyć się nie da, a w moim przypadku choć i trochę się podleczyć...
Chcę żyć, chcę walczyć, ale nie mam za co.... Pomożecie? Błagam.............
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.