"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli"

W tym roku uśmiech możemy wywołać na twarzy członków niezwykłej toruńskiej rodziny. Bez wątpienia można nazwać ich bohaterami - na co dzień toczą zaciętą walkę z największym wrogiem – nowotworem. W czym tkwi siła tej rodziny?

Bez wątpienia w miłości.

Rodzina aktualnie składa się z 4 osób: mama, tata, syn – Oluś oraz babcia.

Dlaczego aktualnie? Ostatniego lata zmarł brat Olka – Igorek. Był to wspaniały, roześmiany chłopiec. Prawdziwy dzielny przedszkolak! Niestety … przegrał walkę z nowotworem.

Najmniejszym (wiekiem) ale jednocześnie największym bohaterem rodziny jest pięcioletni przedszkolak - Olek. Gdy chłopiec miał zaledwie kilka lat stwierdzono u niego guza nadnercza. Każdego dnia narażony był na ogromne cierpienie spowodowane nieustannymi badaniami, intensywnym leczeniem. Początek „beztroskiego” dzieciństwa Olek spędził nie tylko w szpitalu ale również w ośrodkach rehabilitacyjnych. Chłopiec zmaga się nie tylko z nowotworem, atopowym zapaleniem skóry ale również z obniżonym napięciem mięśni. Niezbędna jest regularna rehabilitacja. Olek uczęszcza na zajęcia refundowane z NFZ do Miejskiego Ośrodka Rehabilitacyjnego jednakże zważywszy na jego stan zdrowia - to cały czas za mało.

Kolejną bohaterką jest babcia Olka, która każdego dnia pomagała w opiece nad chorymi dziećmi. Niestety, jakiś czas temu stwierdzono u niej nowotwór piersi. Od tego czasu babcia Olka przeszła kilka chemii, musi zażywać leki, które znacznie przewyższają otrzymywaną przez nią rentę.

Mamę Olka można nazwać Super Bohaterką. Każdego dnia kosztem własnego zdrowia dba o najbliższych. Rodzina jest dla niej największym skarbem. Codziennie opiekuje się, uczy, rehabilituje Olka. Każdego dnia również pomaga również w codziennych życiowych sprawach własnej mamie – babci Olka, która ciężko znosi chemie.