id: 89u5fz

Poświęcił życie na pomoc zwierzętom w zoo --- teraz sam jej potrzebuje: pomóż przetrwać seniorowi i jego działkowym kotom do renty

Poświęcił życie na pomoc zwierzętom w zoo --- teraz sam jej potrzebuje: pomóż przetrwać seniorowi i jego działkowym kotom do renty

Our users created 1 223 674 fundraisers and raised 1 342 113 491 zł

What will you fundraise for today?

Description

WSTĘP I POWÓD ZAŁOŻENIA ZBIÓRKI


Dzień dobry, nazywam się Magda Chrobak i na prośbę Groszka zakładam dla niego zbiórkę na dalszą pomoc. Mam pozwolenie Alicji EF, która prowadziła pierwszą zbiórkę i kupiła karmę dla jego kotów na jakiś czas, a która nie ma na razie możliwości ani czasu prowadzić zbiórki.


Dlaczego znów zakładamy zbiórkę? Poprzednio udało się uzbierać koło 2 tysięcy złotych. Większość z tego, przelana na konto Groszka, została niestety od razu zajęta przez komornika na poczet kredytu. Groszek zaciągnął ten kredyt w najgorszym momencie, aby nakarmić koty działkowe i ogrzać ruinę domku działkowego, w którym mieszka od czasu załamania nerwowego. Groszek dzwonił do mnie już kilka razy i bardzo prosił o ponowną pomoc, aby móc nakarmić koty i zakupić już opał, bo boi się zimy...


HISTORIA GROSZKA


Ale o co właściwie chodzi z Groszkiem? Część z was poznała jego historię związaną z kilkudziesięcioma latami pracy w Ogrodzie Zoobotanicznym w Toruniu. Nie będziemy dociekać, czy zrobił coś wbrew zasadom czy nie, bo najważniejsze jest to, że działał dla dobra zwierząt.


Groszek całe swoje życie poświęcił zwierzętom żyjącym w zoo, w tym niedźwiedziom oraz gatunkom zagrożonym. Potrafił część zaopatrzenia kupować ze swoich pieniędzy. W pracę wkładał całe SERCE.


A GDZIE RENTA? EMERYTURA?


Dlaczego Groszek nie ma pieniędzy? Przecież pracował prawie 40 lat, na pewno może dostać rentę czy emeryturę. Odpowiedź brzmi: w depresji człowiek o siebie nie dba. Groszek od prawie roku rozpacza z powodu tak przykrego końca jego pracy dla zwierząt w ogrodzie, popadł w depresję i mimo rozpoczęcia leczenia, dopiero zaczyna się wygrzebywać z najgorszego.


Musi zebrać pieniądze na przeczekanie do rozpatrzenia jego wniosku o rentę (już złożonego, musi tylko donieść część dokumentacji do oddziału ZUS), a także spłacenia kredytu na jedzenie dla kotów (którego to odsetki go wykańczają). Potrzebuje również kilkuset złotych na opał.


Dlatego proszę Was o pomoc. O wpłacenie chociaż złotówki, dyszki, ile każdy z Was może.


Pieniądze będą przechowywane na moim oszczędnościowym koncie bankowym, które nie jest obciążone żadnymi kredytami ani opłatami i cyklicznie będą wypłacane dla Groszka w gotówce.


CO JA OSOBIŚCIE WIEM O GROSZKU?


Miałam możliwość poznać go, kiedy zawiozłam mu na działkę torbę puszek dla jego kotów. Ujrzałam człowieka wychudzonego, zmęczonego życiem i załamanego, a mimo wszystko zajmującego się z troską kotami, które przychodzą na jego działkę. Koty przybiegają do niego, dają się głaskać, brać na ręce, ufają mu w pełni i wiedzą, że znajdą u niego opiekę, schronienie i pożywienie. Za to Groszkowi kotki również dają wiele: cel i siłę do działania. Dlatego Groszek dorabia w lato na maszynie do waty cukrowej, ale jest to oczywiście tylko praca dorywcza.


NA STAROŚĆ RUDERA ZAMIAST SPOKOJNEGO KĄTA


Groszek mieszka w naprawdę okropnych warunkach na działce i choć ma przyznane mieszkanie socjalne, nie potrafi w nim wytrzymać z powodu okropnej atmosfery w całym budynku. Niestety część mieszkańców bloku to rodziny funkcjonujące nieprawidłowo, z założoną niebieską kartą, przemocowe, głośne, nadużywające alkoholu. Dla wrażliwego Groszka jest to nie do zniesienia. Jego jedynym nałogiem są papierosy, które pali dla uspokojenia, gdy ogarnie go rozpacz i roztrzęsienie. W jego domku działkowym nie ma walających się butelek czy puszek... chyba że tych po karmie.


Groszek pół godziny pokazywał mi wycinki z gazet, na których widniały zdjęcia jego oraz podpopiecznych z ogrodu z czasów jego pracy: zwłaszcza głośna była sprawa niedźwiedzia Onufrego. Kiedy Groszek mówi o tamtych czasach wzdycha ciężko, często milknie, szklą mu się oczy. Ciężko patrzeć na to, jak wiele życia uszło z niego po utracie tak ważnej społecznie pracy.


Dlatego bardzo, bardzo Was proszę o UDOSTĘPNIENIE tej zbiórki we wszelkich możliwych kanałach, na różnych platformach, a jeśli macie też możliwość, wpłacenie 1, 5 czy 10 zł.


DLACZEGO WARTO?


- uratujecie seniora w potrzebie, zapewniając mu ciepło i jedzenie na przeczekanie do renty;


- wspomożecie koty działkowe, nakarmicie puste kocie brzuszki;


- dacie szansę na normalne życie osobie, która swoje najlepsze lata poświęciła na społecznie ważną pracę w ogrodzie zoobotanicznym.


JAK INACZEJ MOŻNA POMÓC?


Gdyby ktoś niechętnie podchodził do wpłacania pieniędzy na zbiórkę w Internecie, bardzo chętnie przyjmiemy również dary rzeczowe:


- puszki karmy dla kotów (najchętniej trochę lepszej niż Whiskas, ale ostatecznie nie będziemy przecież wybrzydzać) oraz przysmaki (to oczywiście już tylko, jeśli komuś zalegają, bo kotom nie podeszły);


- tabletki na odrobaczenie, wyciskane na kark krople przeciwpchelne i przeciwpasożytnicze (TYLKO SUBSTANCJE BEZPIECZNE DLA KOTÓW!!! PSIE MOGĄ ZABIĆ KOTA!), kontakt do weterynarzy oferujących darmowe kastracje lub zniżki na kastrację, opłacenie wizyty weterynaryjnej kotom z katarem czy problemami skórnymi, miski dowolnego rodzaju, ocieplane budki (oczywiście jak najchętniej takie zrobione własnoręcznie), bezpieczne dla kotów środki antyseptyczne do przemywania ewentualnych ran;


- ciepły niedziurawy koc i materac zdatny do użytku (może być dmuchany, może być jakikolwiek);


- wszelką puszkowaną żywność typu ryby w zalewie czy mielonki, puszki z fasolą czy ciecierzycą, a także suchy prowiant, który dobrze się przechowuje (makaron, ryż, kasze, płatki), również olej, jakiekolwiek przyprawy czy napoje;


- sprawną wersalkę lub kanapę, nawet z mocnymi przetarciami, byle sprawną, czystą i niezapadniętą;


- płytę elektryczną dwupalnikową i/lub prodiż (mogą być jak najbardziej te zabytkowe z czasów PRL, byle działały i nie powodowały spięć);


- artykuły higieniczne typu ręczniki papierowe, papier toaletowy, płyn do naczyń, gąbki, ścierki, chusteczki, miotła, zmiotka z szufelką i/lub mop;


- pomoc w wywiezieniu starych rozkładających się mebli, palet, śmieci, gruzu z działki Groszka za nowym mostem (dostał już w tej sprawie nakaz od wspólnoty ROD) --- czy to przyczepką, furgonetką, nie ma to znaczenia --- a także w ogólnym uprzątnięciu czy zagospodarowaniu działki.


KONTAKT:


W SPRAWACH POMOCY RZECZOWEJ ALBO PRZY UPRZĄTANIU DZIAŁKI MOŻNA KONTAKTOWAĆ SIĘ ZE MNĄ NA FB (Magda Chrobak; zdjęcie profilowe przedstawia mnie w różowej sukience tulącej się z brązowym kotem) LUB POPRZEZ IG (leotheabys).


DZIĘKUJĘ CI, ŻE TU JESTEŚ!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 8

 
Bazia
20 zł
 
Hidden data
hidden
 
Hidden data
20 zł
 
Hidden data
hidden
 
Krzysztof Kozłowski
50 zł
 
20 zł
 
20 zł
 
Hidden data
20 zł

Comments 1

 
2500 characters