Zbiórka na nierefundowany lek dla Artura chorego na białaczkę limfoblastyczną.
Zbiórka na nierefundowany lek dla Artura chorego na białaczkę limfoblastyczną.
Our users created 1 165 835 fundraisers and raised 1 212 029 667 zł
What will you fundraise for today?
Description
Walka z chorobą mojego ośmioletniego syna Artura zaczęła 14 marca tego roku w bydgoskim szpitalu na oddziale onkologii. Tego dnia zdiagnozowaniu u niego Ostrą Białaczkę Limfoblastyczną typu B. Ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba i tamtego dnia nie zapomnę do końca życia. Wyniki badań krwi pokazały czarno na białym, że nie ma żartów i natychmiast trzeba wprowadzić intensywne leczenie. Zaczęło się od kroplówek, antybiotyków, przetoczeń krwi, płytek krwi oraz różnorodnych leków, których jako laik nie potrafię nawet nazw przeczytać. W pierwszym tygodniu pobytu w szpitalu Artur miał pobierany szpik kostny i płyn mózgowo rdzeniowy by móc określić zaawansowanie nowotworu krwi. Wyniki pobranych próbek tylko potwierdziły wcześniejszą diagnozę. U Artura przeprowadzono operację polegającą na założeniu wkłucia centralnego zwanego cewnikiem Broviaca, który jest tunelizowanym cewnikiem, ukrytym pod skórą, połączonym z centralną żyłą wchodzącą do serca. Dzięki temu jest możliwość pobierania krwi i wprowadzania dożylnie płynów, a tym samym ogranicza do minimum konieczność kłucia mojego małego synka. Już po tygodniu naszego pobytu w szpitalu została podana Arturowi chemia, która zapoczątkowała intensywną walkę o zdrowie i życie. Mijał tydzień po tygodniu, a ilość podawanej chemii niezliczona. W trakcie leczenia okazało się, że nowotwór w zastraszającym tempie niszczy pytki krwi, które mimo częstych przetoczeń nie utrzymują się długo w organizmie syna. Wnikliwe badania wykazały, że Artur ma bardzo rzadkie przeciwciała i dostępność płytek krwi właśnie z tymi przeciwciałami w naturalnych warunkach jest znikoma. Lekarze w tym momencie poinformowali mnie, iż istnieje jedno wyjście z tej sytuacji, a mianowicie lek który nazywa się REVOLADE. Stosowany jest w leczeniu pierwotnej małopłytkowości immunologicznej i jest to jedyna szansa dla mojego małego synka. Lek nie jest refundowany, a koszt miesięcznej kuracji zaczyna się od 6000 zł. Diagnoza choroby Artura mnie załamała, a informacja, że tak drogi, nieosiągalny dla mnie lek może mu pomóc doprowadziła do tego, że poruszę niebo i ziemię by zdobyć fundusze na dalsze leczenie. Proszę o pomoc dla mojego synka Artura.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Location
Buy, Support, Sell, Add.
Buy, Support, Sell, Add. Read more
Help the Organiser even more!
Add your offer/auction - you sell, and the funds go directly to the fundraiser. Read more.
Inactive
Final price
85 zł
Final price
3110 zł
Number of bidders: 7
Licytacja- kamieniczki
Serdecznie dziękujemy.
Licytacja 😄
Serdecznie dziękujemy.
" Licytacje" konfitury
Dziękujemy bardzo.
Wracaj szybko do zdrowia ❤️
Serdecznie dziękujemy.
Wpłata za licytacje ( sernik Niebo w Gębie)
Dziękujemy bardzo.