Hej! Bogdan to chłopiec z Ukrainy, który niedawno dołączył do klasy mojego syna. Rzuciło mi się w oczy, że mama Bogdana zawsze pisze, że chłopiec nie będzie brał udziału w różnych wyjściach, wycieczkach. Zapaliła się czerwona lampka. Wiadomo, jak ważne jest dla dzieci,żeby integrować się z klasą, a nie chodzić na zastępstwo do innej, gdy wszyscy koledzy dobrze się bawią :(

W tym tygodniu wychowawczyni poinformowała nas o planowanej na 10 maj wycieczce jednodniowej. Wszystkie dzieci zostały zgłoszone, a Bogdan znowu nie :( Zapytałam mamę Bogdana wprost, czy jest to kwestia finansowa. Ona poczuła się bardzo zawstydzona, ale przyznała,że tak i że pomimo, iż pracuje, nie jest łatwo jej opłacić wyjścia czy wyjazdy. Jest ona samodzielna mama,a Bogdan ma jeszcze brata. Oczywiście bez zastanowienia powiedziałam jej,że zorganizuje pieniądze na wycieczkę i że Bogdan będzie mógł jechać. Z początku mama miała opory,żeby taką pomoc przyjąć, ale koniec końców obydwie stwierdziłyśmy,że każdy z nas bywa w różnej sytuacji, a przecież to jest dla tego małego chłopca bardzo ważne... Wycieczka jest do Świeradowa Zdroju i jej koszt to 179 zł. Wiem, to wysoki koszt za krótką wycieczkę, ale niestety nasza szkoła organizuje wycieczki tyko z biurem podróży i tak to właśnie wygląda...Do tego trzeba wziąć pieniądze na pamiątki, więc doliczyłam dodatkowo 30zł. Pomożecie Bogdanowi zintegrować się z klasą? Z góry wielkie dzięki za Wasze dobre serducha i chęć pomocy!

P.S. Opis wycieczki dostępny na stronie biura Intour Wrocław. Nie chce wklejać linka,żeby nie robić reklamy ;)