Potwornie chore, z zaropiałymi oczami kociaki - pomóż nam je uratować, zanim choroba zbierze żniwo...
Potwornie chore, z zaropiałymi oczami kociaki - pomóż nam je uratować, zanim choroba zbierze żniwo...
Our users created 1 231 400 fundraisers and raised 1 363 784 915 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Po 2 tygodniach kociaki czują się i wyglądają duuużo lepiej. Choć jeszcze długa droga do pełnego zdrowia.
Miot został nazwany Kurzym, a kociaki dostały imiona:
Kurka - bura z dodatkiem białego
Kwoka - czarna
Kogut - burasek
Kokosz - liliowy
Kurak - burasek
Kurczak - buraek
Kurnik - też burasek ;)
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Wygląda to tak:
Jedziemy na oparach, mamy długi, jesteśmy na dnie finansowym. Jest lato, wspaniała pogoda, w końcu można korzystać z możliwości wyjazdu. Kto może resetuje się z dala od domu.
Wtedy właśnie jest największy wysyp kociąt. Potrzeba adopcji, których nie ma. Potrzeba domów tymczasowych, których również brakuje.
Przestaliśmy przyjmować nowych podopiecznych, bo trudno nam utrzymać już tych, których mamy. Cały czas kastrujemy i leczymy koty wolno żyjące. Tyle możemy, będąc na dnie.
Co rodzi pewne ryzyko... Dokładnie takie, jakie podjęliśmy w sobotę, kiedy nasze wolontariuszki po tym, jak dostaliśmy zgłoszenie, pojechały wyłapać dorosłe koty na leczenie i kastrację. Kotów dorosłych nie było. Natomiast było ok. 30. młodych kotów i kociaków. Część z nich wyglądała tragicznie. Lada moment straciłyby oczy i życie - trudno powiedzieć, co byłoby pierwsze. Jeden z kociaków prawdopodobnie zostanie bez jednego oczka... Zabraliśmy na razie kociaki w najgorszym stanie.
Nie mamy środków finansowych na zaopiekowanie się siedmiorgiem poważnie chorych kociąt. Potrzebne są leki, opieka weterynaryjna, jedzenie (duuużooo jedzenia wysokiej jakości), żwirek, szczepienia, odrobaczenia.
My będziemy o nie troskliwie dbać, by kociaki za jakiś czas mogły trafić do dobrych i bezpiecznych domków stałych, ale zanim to się stanie potrzeba dużo, dużo pieniędzy na ich uratowanie... Dlatego prosimy WAS o pomoc!
Przy okazji apelujemy o reagowanie, kiedy wiecie, że ktoś nie kastruje/sterylizuje kotów, jeśli widzicie koty wolno żyjące, które nie mają naciętych uszu. Znacznie łatwiej i taniej jest zadbać o zabiegi, niż potem ratować kocięta.
JAK MOŻESZ NAM POMÓC w inny sposób:
Wpłać datek na opiekę weterynaryjną i karmę, żwirek dla kociaków:
bezpośrednio na konto:
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
nr konta 60102010260000140201820927
tytułem: darowizna na cele statutowe
przez PayPal:
e-mail: [email protected]
Zostań domem tymczasowym lub wolontariuszem:
http://www.jokot.pl/mozesz-pomoc,4.html
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
🦋❤️🐱❤️🦋
dziękujemy!
Trzymam kciuki za maluchy!
dziękujemy!