W tym miesiącu i przyszłych muszę prosić Was o pomoc w opłaceniu czynszu za lokal w którym przebywają koty. Cały czas miałam nadzieję że uda mi się zarobić pieniądze na lokal. Jednak ilość kotów w potrzebie przerosła moje możliwości. Wydzielam część lokalu firmowego na kocie potrzeby, a w drugiej części organizuję biuro. Dochodzą tu do siebie kocie żorskie wyrzucone, chore i malutkie niepotrzebnie urodzone bidy. Poświęciłam dla nich kawał mojego życia. Pomóżcie mi proszę opłacić lokal i media. Muszę lokal dogrzewać i aż się boję o rachunek. Chciałabym znaleźć coś tańszego i w przyszłości sama zarobić na lokal, tak by nie prosić Was o pomoc. To będę mogła zrobić dopiero w przyszłym roku. Na ten moment problemy zdrowotne nie pozwalają mi na kolejny ruch. I dlatego bardzo proszę Was jeszcze o pomoc, tak by wszystkie koty szczęśliwie znalazły  domki. Niestety Pan Szendzielorz definitywnie zamknął możliwość korzystania z Żorskiego azylu, a Pan Prezydent nie określił się jeszcze co do remontu i możliwości korzystania z budynków azylu. Bardzo jest mi głupio prosić Was o pomoc, ale proszę dla kotów, nie dla mnie. Dziękuję za każdą wpłatę nawet niewielką. Maja