Za naszą wschodnią granicą nadal trwa wyniszczająca wojna. Codziennie kolejne osoby tracą domy i bliskich, a zbliżająca się zima budzi lęk i niepewność. Ostatnie ataki w Zaporożu i Dnieprze, w wyniku których ucierpiało ponad 200 osób pokazują, że Ukraińcy nie mają chwili na oddech.

Jesteśmy grupą ludzi, znajomych-nieznajomych, którym los naszych sąsiadów nie jest obojętny. Od początku wojny jeździmy do najbardziej dotkniętych wojną regionów Ukrainy. Odbyliśmy już dziesiątki wyjazdów, a pomoc dotarła do ludzi od Lwowa po Donbas. Przewieźliśmy setki ton produktów, sprzętu medycznego, żywności, a także sprzętu wojskowego. Wspólnie udało nam się także dostarczyć na front ponad 15 pojazdów.

Po ostatniej udanej misji w Mikołajowie, chcemy pomagać dalej. Niestety, każdy wyjazd wiąże się z ogromnymi kosztami, które wielokrotnie pokrywaliśmy z własnej kieszeni. Ostatnio sam transport kosztował nas ponad 10 tysięcy złotych. Dlatego potrzebujemy Waszego wsparcia!

Tym razem pomoc chcemy dowieźć do zwolnionych spod okupacji części obwodu charkowskiego. Chcielibyśmy wesprzeć także pana Serhija, niepełnosprawnego mieszkańca Merefy, który stracił dom. Wymagający i długi wyjazd będzie wiązał się z kolejnymi kosztami, których sami nie będziemy w stanie ponieść.

Dziękujemy za każde wsparcie. Tylko razem możemy wygrać!

Sprawdź nasze działania na Facebooku i Instagramie: https://www.facebook.com/profile.php?id=100083417285499