id: 8hn23c

Dalsze leczenie onkologiczne i jego skutków.

Dalsze leczenie onkologiczne i jego skutków.

The organiser verified the description with proper documents.
Fundraiser was disabled by Organiser.
This fundraiser has no moneybox
Add a moneybox to the fundraiser

Our users created 1 201 384 fundraisers and raised 1 274 449 888 zł

What will you fundraise for today?

Description

Dzień dobry, 

Nazywam się Urszula Podsiadło. Mam 43 lata i w ciągu życia zmagałam się z wieloma nowotworami. Użytkownicy portalu zrzutka.pl mieli okazje poznać mnie dzięki kilku zbiórkom, które organizowałam, aby zebrać środki np. na protezę nogi. Ostatnio na operację mastektomii z jednoczesną rekonstrukcją, dziękuję bardzo za to. 

Po co ta ostatnia zbiórka? Bo dwa lata temu zachorowałam na raka piersi w jego najbardziej złośliwej formie. Przeszłam całe leczenie (chemio i radioterapia) i podwójną mastektomię. W maju ubiegłego roku zakończyłam leczenie. Cieszyłam się, że choć dopadł mnie tak „wściekły” rodzaj nowotworu, leczenie okazało się skuteczne, a ja mogę wrócić w pełnym wymiarze do pracy i do dawnego życia.

Niestety, 21 lutego tego roku życie przyniosło mi przykrą niespodziankę. Rutynowe badanie wykazało, że mam wznowę - przerzuty do wątroby. Kolejne badania pokazały także guza w mózgu. 

Dziś już wiem, że jestem nieuleczalnie chora, a mój rodzaj raka się zalecza a nie leczy. Aktualnie jestem po operacji wycięcia guza mózgu, w trakcie chemioterapii i immunoterapii i przed podjęciem radioterapii. 


Całe życie starałam się, by dopadające mnie choroby nie zabrały mi samodzielności. Choć od 12 - roku życia poruszam się z pomocą protezy (amputacja z powodu Osteosarcoma), zdobyłam prawo jazdy, pływałam na łódkach żeby zdobyć patent żeglarza, wspinałam się po skałkach, itd. Od 18 - tego roku życia podejmowałam różne prace, żeby dorobić na kieszonkowe, a gdy zaczęłam studia, aby zarobić na utrzymanie. 

Kształciłam się, aby spełnić swoje marzenie o pracy psychoterapeuty. Przez lata pracowałam z osobami uwikłanymi w przemoc w rodzinie, z niepełnosprawnością. Potem jako psychoterapeutka i szkoleniowiec. Jeszcze do niedawna byłam w stanie utrzymać się sama. Przez 10 ostatnich lat spłaciłam też część kredytu hipotecznego. 


Wszystko runęło w moim życiu, gdy okazało się w lutym co mi jest. W związku z moim stanem zdrowia nie pracuję i brakuje mi środków do życia. Póki nie wiadomo, jakie mam rokowania, nie mogę wrócić do pracy. 

Mam przyznaną rentę z ZUS, ale ona wystarcza na pokrycie bieżących rachunków i raty kredytu hipotecznego. Oszczędności wydałam na utrzymanie się przez ostatnie miesiące. 

Choć nie jest to łatwe, proszę, pomóżcie mi iść tą trudną drogą, która przede mną. Potrzebuję pieniędzy na leki, odpowiednie jedzenie, dojazdy do lekarzy, na chemio i immunoterapię. Bardzo chciałabym wrócić do pracy i dawnego życia, ale wiem, że ono już nigdy nie będzie takie samo, jak przed ostatnią chorobą. Bez pomocy będzie gorsze niż jest teraz.


Proszę, pomóż mi żyć, wpłać choć niewielką kwotę, daj nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży.

Z góry serdecznie dziękuję.

Ula Podsiadło



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 285

preloader

Comments 1

 
2500 characters