Drodzy Bracia i Siostry. Nazywam się Helena Sieredzińska (znana większości znajomych jako Ala). Na co dzień jestem pogodną osobą. Kocham życie oraz swoich bliskich. Mam cudowne dzieci i wnuki, dla których pragnę żyć. Niestety zachorowałam na nowotwór złośliwy szyjki macicy z przerzutami do płuc. Jestem w trakcie chemioterapii, która jest moim podstawowym i niezbędnym leczeniem. Sprawa jest bardzo pilna, ponieważ aby móc przyjąć kolejne wlewy chemii, potrzebuję jak najszybciej poprawić moje wyniki krwi. Z tego względu muszę pilnie zakupić preparaty, które są bardzo kosztowne, ale skutecznie poprawiają moją morfologię. Z uwagi na mój stan czeka mnie dalsze długoterminowe leczenie (minimum rok). Poniżej przedstawiam w przybliżeniu miesięczne koszty:

• leki onkologiczne = 250zł

• preparaty podnoszące odporność "4 Life Transfer Factor Plus" ×4 opakowania = 1000zł

• praktyka naturopatyczna Andreas Amann (Niemcy) - zastrzyki = 5000zł

• witaminy i mikroelementy = 200zł

Do tego dochodzą koszty dojazdów, innych leków oraz wizyt lekarskich, co łącznie wynosi ponad 10 000 zł miesięcznie.

Na ten moment jednak skończyły mi się już wszystkie oszczędności, dzięki którym mogłam je zakupić, a emerytura wynosi zaledwie 1445 złotych. Rodzina i przyjaciele pomagają na miarę swoich możliwości za co jestem im bardzo wdzięczna. Jednak leczenie jest na tyle drogie, że muszę prosić o pomoc. Kochani bardzo proszę o Wasze wsparcie. Będę niezmiernie wdzięczna za każdą złotówkę.