Gastan, bo tak ma na imię mój 5 letni wałach, rasy małopolskiej jest spełnieniem moich marzeń. W 2021 roku stwierdziłam, że to dobry moment, żeby je spełnić...

Szukałam, szukałam, aż znalazłam. Pojechałam go obejrzeć z przyjaciółką, stał taki spokojny - mówię, biorę, bo drugiego z taką głową nie znajdę! I nie myliłam się! Jest ciekawski, szybko się uczy, nie panikuje, nie zrzuca i dzieci spokojnie go ogarniają.

Nie przewidziałam tylko jego problemów zdrowotnych 😑

Jak to się mówi "jaki pan, taki kram", okazało się że nie tylko ja mam problemy z aparatem ruchu (zwyrodnienia bioder i kolan), u Gastana wyszedł chip w stawie pęcinowym (odłamek kości bądź chrząski umiejscowiony dość kiepsko bo między trzema kośćmi). Gdyby ktoś był ciekaw co to jest jest chip i skąd się bierze, polecam tą strone https://horselinepro.org/skad-biora-sie-chipy-i-co-to-jest/

Tak się składa, że jazda konna pomaga mi w moich schorzeniach, ale niestety przyszedł czas że muszę pomóc mojemu przyjacielowi.

Lipiec 2022

Wszystko szło dobrze, aż do końca lipca. Był w stałym treningu (3 razy w tygodniu). Nagłe potykanie, nieregularność, noszenie głowy wysoko, jakby kompensował ból, zaniepokoiło mnie. Wezwałam weterynarza, diagnoza: stara blizna na ścięgnie, zalecane spacery... Niestety mijały miesiące a nieregularność jak była, tak jest do dziś.

Luty 2023

Biłam sie z myślami "może wezwać kolejnego weta", "może fizjo?", "kowal i kucie?"...

Zdecydowałam że oszczędności przeznaczę na klinikę (po co komu wakacje 😉 trzeba ratować konia), żeby dokładnie dowiedzieć się co się dzieje. Była to bardzo dobra decyzja.

W lewym stawie pęcinowym wyszedł chip, którego trzeba usunąć i właśnie dlatego postanowiłam założyć zbiórkę. Trudno mi prosić o pomoc finansową 🥺 ale wiem że sama nie dam rady.

Koszt kliniki w lutym to ponad 2tys zł + kowal + podkowy ortopedyczne (700) + transport do kliniki (700).

Niedaleka przyszłość (mam nadzieję)

Koszty jakie będę musiała ponieść, żeby usunąć tego chipa przerosły moje możliwości 😐

*operacja i sam transport do kliniki to ogromna kwota (koszt kliniki może sięgnąć nawet 5800zł a transport 4000zł)

*Wybrałam klinikę doktora Szpotańskiego, ponieważ koleżanka, również tam operowała i koń wraca bez problemu do zdrowia.

Robię co mogę żeby zebrać potrzebne fundusze, odkładam pieniądze, wysprzedaje buty, sprzęty, których nie używam, ale obawiam się że sama nie dam rady 😔

Nie proszę o duże wpłaty, wierzę że udostępnianie i nawet najmniejsze wpłaty (5-10zl), pomogą Gastanowi biegać bez bólu.

Ja i moje trzy futrzaki (tak Gastan ma dwóch "braci" pies Fibi i kot Ennio) będziemy ogromnie wdzięczni 🩶