Walentynki to światowe święto MIŁOŚCI ❤️

Każdy z nas marzy o big true love.. 

A rodzajów miłości jest wiele i każda przejawia się w zupełnie inny sposób. 

Jest jednak taki rodzaj miłości,którego nie sposób nauczyć i takiej miłości nikt nie zmieni.

Ta miłość jest trwała i jest z nami do końca naszych dni... ❤️

Miłość do swoich rodziców i wdzięczność za to że Jestem.

Kilka dni temu w dniu pogrzebu mojego Kuzyna nasze serca przeżyły ogromny szok...moje ponownie zamarło na kilka sekund...

Czułam tylko strach i lęk ...

Nie wspominając o bólu, który przyszedł z powodu utraty kuzyna to w dniu pogrzebu 05.01.2023 mój tata- Lew , waleczne i serce źle się poczuł i karetką zabrano tatę do szpitala w Kaliszu.

Następnego dnia okazało się , że przyczyną zasłabnięcia był rozległy prawostronny udar niedokrwienny z wylewem na rdzeń kręgowy....

Jestem niezwykle wdzięczna za miłość która jest obecna w moim życiu i ludzi którzy mnie nauczyli jak kochać i być kochanym....

Miłość będzie świętować swoje świeto 14-go lutego i jest to również dzień moich 37 urodzin....

Moi Kochani bardzo Was proszę zamiast życzeń, kwiatów czy prezentów najmocniej i z głębi serca proszę Was o wpłatę choćby 1zl na poczet rehabilitacji mojego taty Romana Zielińskiego.

Miłość to pasja, a mój tata jest człowiekiem pełnym pasji .... 

Stworzył wspaniale mieszanki ziół, które przez lata sprzedawał a smak ,zapach i jakość przypraw które konfekcjonował przynosiły i przynoszą radość wielu z nas.... od małego Romek kochał handlować i nawiązywać bezpośredni kontakt z klientem....

Mama i Tata mieli 4szalone gęby do wykarmienia a jak wiadomo nigdzie nie jest lekko....

Jednak rodzice nigdy się nie poddali - dla nas.

Rodzice nauczyli nas szacunku do pracy, pieniędzy i do rodziny.

Tata, zawsze powtarzał mottem przewodnim w naszym życiu powinno być motto Muszkieterów :

Jeden za Wszystkich, Wszyscy za Jednego! I tak się stało.

Udar przyszedł nagle i jak zawsze niespodziewanie...

Nikt nie był na to przygotowany.

Kto z nas chce i jest w stanie przygotować się na cierpenie i ból bliskich? 

A dlaczego potrzebuję Waszego wsparcia??? Koszty opieki oraz rehabilitacji mocno przerastają naszą zdolność finansowania powrotu do zdrowia taty. Po wyjściu że szpitala będziemy walczyć o powrót Romka do zdrowia.

Rodzice mieszkają skromnie, w niewielkim wynajmowanym mieszkaniu na 3pietrze bez windy z rudym czworonogiem...

Każdy z Was może pomóc, bez względu na sumę... możecie również udostępniać i podbijać, wysyłać w świat za co będziemy niezmiernie Wam ywdzięczni. 

Jestem tzw.Walentynką, która mocno wierzy w miłość i jej siłę. Wiem, że dobro wraca a miłość jest i tli się w każdym z nas.

Proszę podziel się swoją miłością i wesprzyj mojego tatę! Wyślij mu Walentynkę ❤️🧡💛

Z wdzięcznością, 

Daria z rodzeństwem