Kochani, przychodzę do Was z ogromną prośbą o wsparcie w opłaceniu leczenie kota Thufira.

Jest bardzo chory. Niedomagał przez ostanie półtora roku, trochę się posypała trzustka, potem miał sanację jamy ustnej, po której nastąpił pierwszy duży kryzys. Wtedy pojawiło sie podejrzenie chłoniaka, ale rozległe USG go wykluczyło.

Diagnoza brzmi IBD (Inflammatory Bowel Disease), czyli nieswoiste zapalenie jelit. Wraz z okolicznościami.

Pod koniec zeszłego tygodnia nastąpił kolejny duży kryzys, do tej pory największy. Bałam się, że stracę kota. Po wielu wizytach w lecznicy, furze leków, długich dożylnych kroplówkach, na szczęście jest lepiej. Bezpośrednie zagrożenie minęło. Przed nami jeszcze kilka wizyt w lecznicy, oraz badanie krwi. USG nie jest potrzebne na te chwilę. Do tego zakup probiotyku i odżywki, bo musi przybrać na wadze. W tej chwili waży 3300g.

To wszystko razem powinno zamknąć się w 1100zł. Dla mnie to kwota astronomiczna. Każdy dodatkowy grosz, który uda mi się zarobić, przeznaczam na specjalistyczne karmy. Bardzo prosimy o pomoc.

EDIT

Thufir ma się dużo lepiej, bardzo ładnie przybiera na wadze. Dziś osiągnęliśmy 3900g. Trzymamy ścisłą dietę, szynka wieprzowa i specjalistyczne chrupki Dechra Allergen Management, niestety nadal zdarzają się sporadyczne wymioty, ale trzymamy choróbsko w ryzach.

Dziękujemy za wsparcie, miau!