Cierpiący, sparaliżowany z bólu... Jak się okazało - dotkliwie połamany 😭

Trafił pod naszą opiekę w poniedziałek 10 czerwca. Znalazł go i nie przeszedł obojętnie, dobry człowiek, przejeżdżający przez Jawor - dziękujemy!

Kot trafił od razu do weterynarza. Zdjęcia RTG pokazały ogrom tragedii. ‼️ Koszty operacji? Niebotyczne 7000 zł ‼️

Ale my NIGDY nie odmówiliśmy zwierzęciu leczenia ze względu na pieniądze. Dlatego jego też ratujemy!

Chłopak nie otrzymał jeszcze imienia, nie było na to czasu. Obecnie przebywa w szpitalu, w inkubatorze, zaopatrzony w leki przeciwbólowe, by czuł się choć trochę lepiej. Operacja w czwartek 13 czerwca. Trzymajcie mocno kciuki za niego i za nas.

Edycja 14.06.2024

Nasz cierpiący kocurek jest już po skomplikowanej operacji. Raczej nie jest ofiarą potrącenia, lecz upadku z wysokości. Nie mamy pojęcia jak to się stało. Lecznica dała mu tymczasowe imię Dywizjon, lecz dla nas jest to Ikar. W tym przypadku to imię to symbol... Ikar jest już w domu tymczasowym u Aliny. Powoli będzie dochodził do siebie. A my głowimy się jak spłacimy za niego dług. Błagamy Was, nie zostawiajcie nas z tym samych. Nie teraz, gdy mamy aż trzy powypadkowe koty w ciężkim stanie 😭