Nasi drodzy Darczyńcy,

kto zna Zosię nawet wirtualnie, ten wie, że życie tego psiaka nie rozpieszcza :(

W tej chwili zbieramy pieniądze na rtg u chirurga szczękowego.

Wizyta zaplanowana jest na 7.04.

Zosia będzie musiała przejść jeszcze sterylizacje.

Nie wiemy ile wyniesie dalsze leczenie, liczymy na Wasze dobre serca.

Poniżej przedstawiamy krótką historię Zosi:

Zosia to piękna sunia w typie yorka. Takie psy są często wymarzonymi, wychuchanymi, kochanymi członkami rodziny...

Jednak ona tyle szczęścia nigdy nie miała. Wręcz przeciwnie ????

Nie wiemy dokładnie co musiała przejść w swoim dość krótkim (ok 4 lat) życiu, jednak jej stan wskazuje na to, że była to jedna wielka tragedia...

Czy była "odpadem" z pseudohodowli, czy może dziecięcą "zabawką", która się szybko znudziła? Tego się już raczej nigdy nie dowiemy, bo ktoś potraktował ją jak śmiecia i pozbył się jej w bestialski sposób - przywiązując ją w lesie do drzewa i zostawiając samą, na pastwę losu.

Przerażona, wychudzona, zapchlona, z sierścią poklejoną odchodami... Czekała na śmierć.

Na szczęście zdarzył się cud - ktoś ją znalazł i przekazał pod opiekę fundacji. Zosia trafiła do domu tymczasowego współpracującego od lat z fundacją, ale to nie był jeszcze happy end.

Okazało się, że - poza zapchleniem, wychudzeniem i biegunkami - Zosia była w fatalnym stanie psychicznym, a badania w lecznicy weterynaryjnej ukazały jeszcze gorszy scenariusz. Sunia miała m.in. złogi w pęcherzu, ale w najgorszym stanie były jej zęby - gnijące, pokryte grubą warstwą kamienia...przy zabiegu usuwania kamienia nazębnego, okazało się, że Zosia miała również połamaną żuchwę! ????

Maleńka w ciągu 3 miesięcy pobytu w domu tymczasowym przeszła kilka operacji, jest ciągle leczona i odkarmiana. 

Niestety Zosia ma nie tylko problemy zdrowotne, ale i behawioralne. Ciągle jeszcze przekonuje się, że ludzie nie są źli i że niektórym można zaufać. Uczy się także wychodzenia na spacery, ale niestety życie w bloku jej nie służy. Dużo lepiej czuła się na "wakacjach" w domku i nie było wtedy problemu z zachowaniem czystości w domu. 

Dobrze dogaduje się zarówno z kotami jak i psami. 

Cały czas szukamy domu dla Zosi.

Dziękujemy za każdą wpłatę! <3