Dziękujemy za wsparcie naszej poprzedniej zrzutki Misja Meksyk - w służbie godności człowieka - na naszym profilu facebookowym można śledzić na co przeznaczamy zebrane środki. Rozlewa się i jeszcze rozleje dużo dobra!

Dotykamy codziennie biedy, z którą zmagają się ludzie w Mieście Meksyk. Ludzie, którzy sami sobie nie są winni - nie mają nałogów, nie są hazardzistami , nie żyją rozrzutnie - dotknęła nas mocno myśl, że chociaż czujemy niemoc, nie potrafimy i nie możemy pomóc materialnie wszystkim spotykanym ubogim. Możemy dawać obecność i staramy się jak umiemy. Ale są pewne "przypadki" w których możemy spróbować zrobić coś więcej. Coś wielkiego dla jednej rodziny. Coś, co zmieni ich życie na zawsze.

Elizabeth wraz z dwojgiem swoich dzieci mieszka w warunkach, które trudno sobie wyobrazić nie tylko nam, Europejczykom, ale także wielu Meksykanom. Od około dziesięciu lat nie mieszka na ulicy, radzi sobie tak, jak umie, ale i tak przy jej obecnym położeniu nie ma szans sama wybudować sobie choćby małego domu z łazienką. Po wielu rozmyślaniach, kalkulacjach, rozmowach i modlitwach postanowiliśmy naszą ekipą MisjiMeksyk, że spróbujemy go dla niej wybudować. Oczywiście nie będzie to możliwe bez waszej pomocy - bo sama praca czy dobre chęci nie wystarczą, żeby zdobyć potrzebne materiały. Przy pomocy brata Elizabeth - zawodowego murarza - obliczyliśmy koszty. Wydaje się, że cały dom z podłączeniem do wody, prądu i kanalizacji, wraz z dachem, stropem, posadzką, łazienką i dwoma pokojami dla dzieci będzie kosztował około 15 tysięcy złotych - czyli około 80 tysięcy meksykańskich pesos. Mamy zamiar wystartować z budową 1 sierpnia - będziemy aktualizować postępy.

Polecamy sprawę Elizabeth i jej dzieci waszej trosce i otwartym sercom!

Radość i pokój