id: 8vw85h

Operacja endometriozy

Operacja endometriozy

Our users created 1 223 931 fundraisers and raised 1 342 800 745 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Kochani chciałabym Wam z całego serca podziękować za dotychczasową pomoc. Jestem wzruszona Waszymi dobrymi sercami❤️

    Wielkimi krokami zbliża się termin mojej operacji, ponieważ to już 06.06.2022r.

    Czekam na ten dzień z niecierpliwością i z nadzieją patrzę w przyszłość - na życie bez bólu.

    Bez Was to by się nie udało.

    Serdecznie dziękuję i pozdrawiam Monika. 

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Mam na imię Monika, mam 38 lat i od wielu lat choruję na endometriozę.


Bardzo trudno mi prosić o pomoc. Na szczęście mam wokół siebie osoby, które mnie kochają i wspierają. To one namówiły mnie do założenia tej zbiórki.

Potrzebuję Waszego wsparcia. Moja diagnoza to endometrioza powłok brzusznych. Czeka mnie bardzo trudna operacja, niewielu lekarzy się jej podejmuje.


Endometrioza jest chorobą przewlekłą i nie da się jej w pełni uleczyć. Bardzo wyniszcza organizm. Jest to choroba, w której błona śluzowa wyścielająca jamę macicy, pojawia się poza nią. Zagnieżdża się w miejscach w których nie powinna - w jajnikach, powłokach brzusznych, otrzewnej, jelitach, układzie moczowym, a nawet w mózgu czy płucach. Tam się rozrasta powodując stany zapalne, guzy i nacieki. Ogranicza prawidłowe funkcje narządów sklejając je ze sobą.


Endometrioza nazywana jest piekielną chorobą. Powoduje okropny ból jakby wyrywano trzewia, uczucie kłucia, ciągnięcia. Zabiera siłę, osłabia odporność, może przyczyniać się do depresji. To ciągły stan zapalny organizmu. Gdy kobiety szukają pomocy najczęściej słyszą "boli, bo taka Twoja uroda". Jestem już po 4 operacjach i mam do tego mnóstwo zrostów, które dają różne dolegliwości bólowe. Pierwsze z nich pojawiły się mniej więcej 2 lata po urodzeniu pierwszego dziecka, czyli ok 10 lat temu.


Jestem mamą i nie mogę sobie pozwolić na słabość. Moje dzieci i mąż są dla mnie ogromnym wsparciem. Osoby które mnie znają, uważają mnie za osobę uśmiechniętą, aktywną, wrażliwą, zawsze pomocną. Pracuję jako przedstawiciel handlowy - mam ciągły kontakt z ludźmi. Jednak nikt nie wie, co się dzieje wewnątrz mnie. Endometrioza i depresja to choroby których nie widać. Od kilku lat leczę się również na depresję.  Jestem pod stałą opieką psychiatry, psychologa i fizjoterapeuty.


W Polsce specjalistów od endometriozy jest niestety niewielu. A klinik które mają profesjonalny sprzęt i odpowiednią opiekę jeszcze mniej. Trafiłam do kliniki we Wrocławiu, która specjalizuje się w leczeniu endometriozy. Pracują tam wspaniali specjaliści, którzy dopiero teraz postawili mi pełną diagnozę, która bardzo mną wstrząsnęła. Nie sądziłam, że jest aż tak źle.

Klinika ta, to placówka prywatna, a więc operacja nie będzie refundowana. Czas oczekiwania na konsultacje i specjalistyczne badania to okres nawet kilku miesięcy. 


Badania w klinice wykazały w powłokach brzusznych rozległy naciek endometrialny obejmujący mięśnie proste lewe i piramidalne. Zmiana ma kilka guzów łączących się w dużą całość. Potrzebna jest radykalna operacja polegająca na usunięciu wszystkich ognisk endometriozy z powłok brzusznych, rekonstrukcji powłok brzusznych z wszczepieniem implantu siatkowego oraz plastyka przepukliny pępkowej.


Niestety koszt operacji jest dla mnie ogromny i wynosi 60 000zł.


Termin operacji to początek czerwca, także czasu na zbiórkę jest bardzo mało.


Ta operacja jest konieczna, by zmiany się nie powiększały i nie rozprzestrzeniały po ciele. Jest dla mnie szansą na normalne życie bez bólu.


Z całego serca proszę o pomoc. Operacja już niedługo, a kwota do zebrania niezwykle duża. Będę Wam bardzo wdzięczna za każdą wpłatę. Jeśli możesz, proszę udostępnij link do zbiórki.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 412

preloader

Comments 7

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Trzymamy kciuki. Dużo zdrowia

    200 zł
  • PF
    Patrycja Frąckowiak

    Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki!

    200 zł
  • PZ
    Paweł

    Trzymam kciuki. Musi się udać !!!

    20 zł
  •  
    Anonymous user

    PlusKociaki to twarde sztuki! Będzie dobrze! 👊🏻

    100 zł
  • K
    KUBUSIE

    3mamy kciuki!!

    200 zł