Cześć!

Mam na imię Radek i postanowiłem spełnić jedno z najdziwniejszych marzeń – przepłynąć Wisłę z Włocławka do Torunia… na dmuchanym flamingu.

Trasa to około 58 kilometrów, cały dzień zmagania z nurtem, pogodą i własnym tyłkiem. Chcę to zrobić bezpiecznie, legalnie i z humorem – w kamizelce, z GPS-em, z relacją na żywo i szczyptą szaleństwa.

Dlatego zwracam się z prośbą do Ciebie: dorzuć się do wyprawy, jeśli chcesz zobaczyć jak wielki flaming płynie Wisłą – bo czemu nie?

Środki przeznaczę na:

• porządny kapok (bo mama się boi),
• powerbanki,
• ewentualne wsparcie asekuracyjne,
• transport sprzętu i powrót z Torunia,
• dokumentację (kamera, uchwyt, relacja na żywo),
• i samego flaminga, oczywiście – wielkiego i różowego!

Za każde wsparcie serdecznie dziękuje. Jakakolwiek nadpłata ze zrzutki jak i donejty z transmisji na żywo przeznaczę na jakąś fundacje lub dom dziecka.