Kochani, to co zaraz przeczytacie, ukaże Wam jak brutalne potrafi być życie…

Napisała do mnie Pani Elżbieta, która prosi o pomoc dla Pana Jacka.

Pan Jacek mieszka w naszym mieście, niestety przez udar wylądował na wózku inwalidzkim..

Mieszka sam w bardzo ubogich warunkach, w domu nie ma lodówki i pralki.

Pan Jacek trzyma żywność w wiaderku przykrym mokrą ścierką. Przesmaża mięso czy kiełbasę i trzyma w słoikach.

Nie mając pralki, jest zmuszony prać ręcznie, co po udarze jest bardzo ciężkie i sprawia mu ogromną trudność.

Wcześniej prał we franii ale spalił się silnik.

Chciałbym Was prosić o pomoc w znalezieniu dla Pana Jacka pralki i lodówki, a także zapewnienie mu środków czystości i trwałej żywności.

Asekuracyjnie zakładam zrzutkę dla Pana Jacka, gdyby nie udało nam się znaleźć pralki i lodówki, jeśli znajdziemy, to za wszystkie pieniążki kupimy Panu Jacku jedzenie, środki czystości i ubrania.