Chore bezdomniaki potrzebują leczenia
Chore bezdomniaki potrzebują leczenia
Our users created 1 231 908 fundraisers and raised 1 365 456 123 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry wszystkim zwierzolubom. Dziś zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe dla czwórki bezdomnych kotków, które zgarnęłam do domu z pobliskiej działki.
Podczas spaceru z dziećmi zauważyliśmy na pustej działce małego kotka. Kiedy podeszliśmy bliżej okazało się że jest to nie jeden mały kotek, ale cała rodzina - trzy maluchy oraz mama. Plan był prosty, oswoić kociaki, dokarmiać i pokastrować, a następnie wypuścić w miejsce bytowania. Niestety, po kilku dniach okazało się że jednemu z kociaków zaczęło ropieć oko. Gdy zdecydowaliśmy się na wyłapanie kotów dnia następnego, okazało się że deweloper, który zakupił działke na której koty mieszkały, rozpoczął stawianie płotu budowlanego. Oznaczało to koniec dokarmiania zwierzaków, a także zniszczenie ich dotychczasowego "domu". Takim sposobem koty trafiły pod nasz dach. Niestety okazało się że cała czwórka jest w bardzo słabym stanie. Pchły, świerzb, słaba odporność i co najgorsze, koci katar. Po pierwszej wizycie u weterynarza, na której zostaliśmy potraktowani ulgowo, okazało się że koszty leczenia, wsparcia odporności są ogromne. Do tego doszedł zakup wyposażenia, jedzenia oraz żwirku. A to nie wszystkie wydatki jakie nas czekają. Na ten moment wizyty lekarskie oraz zakup leków przekroczyły już koszt 2tys zł, a jeśli miasto nie uruchomi nowych środków na kastracje, z własnej kieszeni będziemy musieli pokryć koszty operacji dla w sumie czwórki kotów. Na ten moment maluchy wraz z mamą mieszkają u nas w domu i pewbie gdyby nie ich bardzo słaby stan tej zbiórki w ogóle by nie było. Ale przez koszty leczenia zmuszona jestem chociaz do podjęcia próby uzbierania części środków.
Dzisiaj już Puszka(puchata), Robin(czarno biały), Szaszłyk(szaro biały) oraz ich Mama czują się dużo lepiej, chociaż niestety u koteczki powróciło ropiejące oko. Jednak do pełnej rekonwalescencji brakuje jeszcze sporo, szczególnie jeśli chodzi o stan Mamy. Mama jest bardzo wychudzona, ma fatalną sierść, która wypada garściami przy głaskaniu, ale z całej czwórki to ona najchętniej daje się głaskać a nawet zdarza jej się mruczeć przy dotyku. Kociaki to na razie dzikusy, nie chcą podchodzić do człowieka, ale widać że również powoli się przyzwyczajają.
Na ten moment w naszym domu mieszka w sumie 6 kotów oraz 2 psy i dopóki nowej czwórki nie uda się wyprowadzić na prostą, tak pozostanie.
Dlatego serdecznie proszę o wsparcie mojej zbiórki abym mogła dalej pomóc kotkom w leczeniu i odzyskaniu odpowiedniej wagi i samopoczucia.
Dziękuję!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.