Ta piękna sunia została złapana w piękne majówkowe popołudnie na ruchliwej ulicy. Ludzie szczęśliwie wracali do swych domów, a ona walczyła o życie, biegając pomiędzy samochodami. Zmęczona , spragniona , wypiła dwie miseczki wody i grzecznie zasypiała w samochodzie . Miała dużo szczęścia , że trafiła na osobę o wrażliwym sercu. I teraz pytanie, co dalej , co robić ? Wszędzie tylko droga, lasy i mało zabudowań, rozpytywanie o właściciela nie dało rezultatu , kilkanaście telefonów , wszędzie głucho , wolne dni nikt nie pracuje , nikt nie pomoże. Patrząc na tą biedę , co można było zrobić , otworzyć drzwi od auta i powiedzieć jej ,, bardzo mi przykro maluchu , ale wracaj sama do domu’’ NIE ! to nie tak , jedziesz z nami , chociaż nie mamy , gdzie cię zabezpieczyć. Niestety wszystkie urzędy zawiodły , sunia przyjechała do Przemyśla. Pomimo ogłoszenia nie udało się odnaleźć właściciela , nikt jej nie szuka, przez co nie ma możliwości , by poznać historię tej młodej damy. Jest po wizycie w lecznicy , waży 10 kg , wiek około 1 rok. Bardzo grzeczna i kochana Prosimy o pomoc i mamy nadzieję , że znajdzie się osoba , która weźmie ją do swojego domu, przytuli i powie jej , że ją kocha nad życie i już nigdy, przenigdy jej nie opuści. Prosimy z najgłębszych zakątków naszych serc, o szansę dla tej przepięknej suni i podarowanie domu.

Prosimy o wsparcie finansowe, aby można było zapewnić jej niezbędną opiekę, w tym szczepienia, a przede wszystkim na zabieg sterylizacji. Za każdą złotówkę będziemy ogromnie wdzięczni...