opłata za szkołę technika stomatologicznego
opłata za szkołę technika stomatologicznego
Our users created 1 227 694 fundraisers and raised 1 351 966 113 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
19.02.2023 r.
Chciałabym przekazać krótkie i wspaniałe wiadomości:
- jest bardzo duże prawdopodobieństwo, iż mąż Żeni żyje i zostanie wymieniony jako jeniec wojenny
- Żenia była na dniu próbnym w gabinecie stomatologicznym i odbędzie w nim praktyki a także jest duże prawdopodobieństwo zatrudnienia.
Jeszcze raz ogromnie dziękuję wszystkim, którzy wsparli Żenię i jej Synów!!!
04.12.2022 r.
Dzisiaj miałyśmy spotkanie z Żenią żeby omówić na co dodatkowo przeznaczymy pieniądze ze zrzutki, bo przeszła ona nasze najśmielsze wyobrażenia. Na początku bardzo bardzo chcę każdemu z całego serca podziękować! Jesteście Kochane i Kochani! Żenia popłakała się, ja zresztą też. W drugi dzień uruchomienia zrzutki dostałam telefon z propozycją uruchomienia stypendium dla Żeni i jej dzieci skierowaną od siostry Małgorzaty Chmielewskiej. To było totalne zaskoczenie i wzruszenie! Dzisiaj razem wypełniałyśmy z Żenią dokumenty, miejmy nadzieję, że sprawa dojdzie do szybkiego skutku. Dodatkowo dostałam wiadomość od Kolegi Psychoterapeuty (jak rozumiem chce pozostać anonimowym Mikołajem), iż pokryje kwotę wynajmu mieszkania Żeni za grudzień w wysokości 1500 zł. Totalny znowu szok! Podsumowując: zebrana na zbiórce kwota w całości pokryje czesne szkoły Żeni wynoszące 4950 zł. Ponadto decydowałyśmy, że ponieważ jest wpłata 1500 zł na wynajem mieszkania to dołożymy 600 zł ze zbiórki i Żenia będzie miała w grudniu święty spokój z tymi opłatami mieszkaniowymi. Resztę pieniędzy zostawiamy jako zapas, bo nie wiemy czy uda się znaleźć finansowanie obiadów chłopaków od grudnia. Obecnie chcemy też ustabilizować sytuację z diagnostyką psychologiczną Saszy, co jest sporym wyzwaniem oraz znaleźć grupę rówieśników dla Iwana, żeby wyszedł do ludzi. Żenia już ma znalezione wsparcie psychologiczne. Przed nami szukanie praktyk zawodowych dla Żeni i szukanie pracy w nowym zawodzie. W szkole chłopców z kilkoma innymi rodzicami i wspaniałymi nauczycielami myślimy też jak pomóc tej Wspaniałej Rodzinie długofalowo. Żenia to ambitna, zdolna i zaradna Kobieta. A my będziemy dla niej oparciem, którego brakuje odkąd chory z nienawiści mały człowiek niszczy setki ukraińskich rodzin. Miejmy nadzieję również, iż Mąż Żeni odezwie się wreszcie (od kwietnia kontakt się urwał w trakcie walk o Mariupol).
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Jestem organizatorką zrzutki dla 43letniej Żeni i jej dwóch synków: 11letniego Saszy i 16letniego Iwana. Żenia wraz z synami uciekła z Mariupola jeszcze w lutym. Wiedziała, że nie może tam zostać z uwagi na ogromne niebezpieczeństwo. Dzisiaj już wiemy jak miała dobrą intuicję (patrząc na wiadomości płynące z Ukrainy). W Mariupolu został mąż Żeni, by walczyć o kraj. Od wakacji, gdy trafił do niewoli rosyjskiej, nie ma z nim kontaktu. Żenia w Ukrainie prowadziła swoją aptekę, miała dobre i zwyczajne życie. Aż do dnia 24 lutego 2022 r. gdy bandyci postanowili zniszczyć życie milionom ludzi.
Jak poznałam Żenię? Kilka dni temu, gdy poprosiła o pomoc w szkole naszych synów. Przyszła, bo dłużej już nie daje rady. Mimo tego, iż pracuje jako salowa w jednym z warszawskich szpitali to koszty wynajmu mieszkania i życia ją przerastają. Żenia próbuje się przekwalifikować na technika stomatologicznego i zapisała się do odpowiedniej szkoły. Szkoła kosztuje miesięcznie niewiele (550 zł) ale dla Żeni to majątek biorąc pod uwagę ile kosztuje wynajem mieszkania. Nie wystarcza jej na podstawowe kwestie jak jedzenie dla siebie i dzieci. Ogromną byłoby ulgą, gdyby koszty za czesne mogła przeznaczyć na podstawowe produkty dla swoich synów.
Dlaczego pomagam Żeni? Bo jesteśmy w tym podobnym wieku, bo jesteśmy matkami i potrafię sobie wyobrazić jakie to musi być trudne zaczynać wszystko od nowa. Gdy całe życie uczyła się i pracowała i doszła do dobrego poziomu życia swoją ciężką pracą. Jej apteki już nie ma. Jej domu już nie ma. Nostryfikacja dyplomu farmaceuty zajmie pewnie kilka lat, o ile w ogóle się uda. To tak jakby ktoś dzisiaj mi powiedział: wynocha z domu na który pracowałam od 20 lat. To tak jakby ktoś mi dzisiaj powiedział: nie mają najmniejszego znaczenia wszystkie Twoje dyplomy. Jesteś nikim. Chcę Żeni pokazać, że ma wokoło siebie ludzi, którzy pozwolą jej wrócić do bycia sobą. Ze względów na prywatność życia Żeni nie chcę opisać wszystkiego, ale uwierzcie mi, że przeszła zbyt wiele i jeszcze potrafiła ponieść heroiczny wysiłek dla innych.
Na ten moment udało się znaleźć odpowiednią pomoc diagnostyczną psychologiczną i psychoterapeutyczną dla synów Żeni. Kwestią chwili jest, gdy znajdę taką pomoc dla Żeni. Udało mi się też przy pomocy Przyjaciół i Znajomych zebrać środki na coś tak przyziemnego jak buty i jedzenie na najbliższy czas. Moim marzeniem jest, by dać na Mikołajki Żeni prezent w postaci opłaty za szkołę, a jeśli będzie nadwyżka to na obiady dla synów i niej samej.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.