Podstawowe środki do życia dla palestyńskiej rodziny z Zachodniego Brzegu
Podstawowe środki do życia dla palestyńskiej rodziny z Zachodniego Brzegu
Our users created 1 217 382 fundraisers and raised 1 322 037 097 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Jak jest?
Ostatnio coraz częściej boję się pytać. Boję się tego, co usłyszę. Tym bardziej, że sama ostatnio musiałam złożyć samą siebie zdrowotnie do kupy.
Jest tragicznie - to jak nie powiedzieć nic.
Trudno jest nawet określić, jaka kwota zabezpieczyłaby zdrowie i życie rodziny mojego przyjaciela. Po prostu każda.
Najważniejsze na ten moment jest zebranie środków na rozrusznik serca i koszty operacji, którą musi przejść jego tata. Ale wciąż w pamięci trzeba mieć jedzenie, leki i inne środki do życia.
Zapytałam wczoraj o to Ahmada. Powiedział:
- Naprawdę nie wiem, jak Ci dziękować. Gdyby udało się dokończyć zbiórkę, to byłaby dla mnie ogromna pomoc. Wczoraj tata był znowu w szpitalu. Lekarz powiedział, że musi przejść operację najszybciej jak to możliwe. Jego zdrowie pogarsza się z dnia na dzień.
Znając sytuację, wiem, że prosi o znacznie mniej niż potrzebuje.
Naprawdę każda kwota będzie na wagę złota. Proces zbierania funduszy trwa zdecydowanie za długo, a czas ucieka.
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak to możliwe, że wojny się dzieją i NIKT NIC nie robi.
To tu możecie zatrzymać scrollowanie i to COŚ zrobić. To jedna z opcji.
Dziękuję z całego serca za wsparcie.
I jestem przekonana, że kiedy najgorszy czas minie i Ahmad znów stanie na nogi, odwdzięczy się światu jakoś za tę pomoc.
Wszystko co zawarte w opisie zbiórki jest nadal aktualne. Tylko, że pomnożone razy 1000.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Jest sierpniowe popołudnie tego roku. W Betlejem wysoka temperatura sprawia, że funkcjonuje się z trudnością. Obok mnie energiczny przewodnik kończy właśnie oprowadzać grupę turystów. Co sekundę ociera pot z czoła. Po skończeniu pracy przysiada w herbaciarni swojego przyjaciela. Siedzimy naprzeciwko siebie.
– Jest okropnie gorąco – mówi trochę do siebie, trochę do mnie.
– Jak w piekle – zgadzam się.
Tak przypadkowo poznaję Ahmada. Jak się później okazuję – niesamowitą osobę.💛Dowiaduję się, że skończył trzy kierunki studiów i jednocześnie łączył pięć różnych zajęć.
– Jak Ci się udaje to wszystko ogarnąć?
– Ciężko pracuję. Pamiętam jak z rodziną w 8 osób w jednym pokoju spaliśmy na podłodze, a dookoła nas biegały myszy. Już nigdy nie chcę widzieć moich rodziców w takiej sytuacji.
Od tamtego momentu mamy ze sobą stały kontakt.
Ahmad prowadził hostel, który niestety z powodu pandemii COVID-19 był zmuszony zamknąć. Po tym pracował w hotelu w Jerozolimie i prowadził free walking toury, jednak obecnie z powodu konfliktu zbrojnego turystyka nie działa.
Jego starszy brat zmarł na zawał serca. Opiekuje się swoimi prawie osiemdziesięcioletnimi rodzicami i niepełnosprawną siostrą, która urodziła się z wadami serca oraz płuc. Potrzebuje specjalistycznych leków. Kilka dni temu trafiła do szpitala, po tym jak izraelscy żołnierze rozpuścili gaz łzawiący tuż pod ich domem.
Wczoraj Ahmad sam znalazł się w szpitalu z powodu silnej depresji i osłabienia organizmu.
Wojna w Gazie ma swoje konsekwencje także dla Palestyńczyków mieszkających na okupowanym Zachodnim Brzegu. Przed wydarzeniami z 7 października 2023 Ahmad miał pracę. Jeden dzień sprawił, że został bez możliwości utrzymania swojej rodziny. W czasie wojny to zawsze zwykli ludzie cierpią najbardziej.
“Sytuacja jest tragiczna. Wszystko jest zablokowane. Nie możemy wychodzić z domu. Nie możemy pracować. Od 50 dni jestem pozbawiony pracy. Wszystko tu się zatrzymało. W całym moim życiu pomagałem innym ludziom i nigdy nie myślałem, że kiedyś sam będę musiał kogoś prosić o pomoc. To sprawia, że czuję się naprawdę bardzo źle. Doprowadza mnie to do płaczu.”
“Kiedy widzę moją rodzinę w tej sytuacji, chcę umrzeć. Jest mi wstyd. Moje serce jest złamane. Nie mogę na to bezczynnie patrzeć. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zobaczę siebie w takim położeniu. Nie możesz sobie wyobrazić jak trudne jest to dla mnie. Jeśli mógłbym pożyczyć więcej pieniędzy z banku, nigdy nikogo nie poprosiłbym o pomoc. Nigdy nie poprosiłbym Cię o pomoc, ale dziś czuję się już bardzo słaby.”
“Czuję się jakbym powoli umierał.”
“Chcę być wsparciem dla mojej rodziny w trakcie tej wojny. Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa. Chcę po prostu móc nakarmić moją rodzinę i być przy nich. Sytuacja tutaj jest naprawdę okropna. W całym swoim życiu, nigdy nie byłem świadkiem czegoś takiego. Kiedy tylko zacznę pracować chciałbym odwdzięczyć się za tę pomoc. Mam nadzieję, że niedługo to wszystko się skończy.“
Kiedy się poznaliśmy, Ahmad nie pozwolił mi zapłacić za herbatę i kawę. Zaprowadził mnie do miejsca z najlepszą kunafą, jaką kiedykolwiek jadłam. Za nią też zapłacił. Zapłacił także za lody, które domówił, bo tak dobrze nam się rozmawiało. Nie przyjmował sprzeciwu.
Ahmad, wszystkich ludzi traktuje dokładnie w ten sposób. Taki jest. Także turystów, z którymi pracuje niejednokrotnie po skończonej wycieczce zapraszał na obiad na swój koszt. W trakcie jednego z nich turyści zapytali o możliwość zamieszczenia ich wspólnego zdjęcia z restauracji w mediach społecznościowych. Odmówił.
– Nie robię tego, bo pamiętam, jak sam czułem się widząc takie zdjęcia, kiedy sam nie mogłem sobie na to pozwolić.
Ahmad nie zdając sobie z tego sprawy swoją otwartością i energią w tamtym dniu bardzo mi pomógł. Czułam się wtedy totalnie bezsilna i załamana wobec nierówności i cierpienia Palestyńczyków, które widziałam w trakcie mojej podróży. Pożegnałam go mówiąc, że chciałabym kiedyś odwdzięczyć się za jego gościnność i życzliwość. Chyba nie ma lepszej okazji, żeby zwrócić mu dobro, które całe swoje życie okazuje innym ludziom. Przywróćmy mu choć cień nadziei. Piekło przez, które przechodzi jest niewyobrażalne.
Środki pieniężne zebrane w trakcie tej zbiórki zostaną przekazane Ahmadowi i jego rodzinie i zostaną przeznaczone na jedzenie, leki i inne potrzeby związane z przeżyciem w takcie wojny.
Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się mu pomóc! ❤️🌍🕊️
Najważniejsze na ten moment jest jak najszybsze zebranie potrzebnej kwoty, ponieważ banki w Palestynie mają nałożone spore restrykcje. Jedna osoba może mieć problem z wypłatą zagranicznego przekazu pieniężnego więcej niż 2 razy. Jeden przekaz już ode mnie otrzymał na przeżycie w ostatnim tygodniu. Obecnie ma jeszcze tylko 300 ILS.
Zebranie w krótkim czasie potrzebnych pieniędzy i przesłanie ich wszystkich za jednym razem pomoże zapobiec ewentualnym problemom z wypłatami. Będziemy mieć pewność, że pieniądze dotrą.
#humanrights #palestyna #zachodnibrzeg #wojna
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.