Na nowy samochód dla przyjaciela
Na nowy samochód dla przyjaciela
Our users created 1 266 210 fundraisers and raised 1 461 128 482 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witam, nazywam się Gustaw i chciałbym poprosić Was o pomoc.
Zależy mi na wsparciu mojego przyjaciela, który jest w potrzebie. Jest ze mną w klasie maturalnej, a więc musi się pilnie uczyć, by dobrze zdać egzamin. Niestety w tym momencie nie jest w stanie, ponieważ jego jedyny sposób transportu do szkoły uległ zniszczeniu (nasza szkoła jest oddalona od jego domu o około 37 kilometrów). Chłopak próbuje naprawić swój samochód na własną rękę łapiąc się każdej dorywczej pracy, jednakże poprawna naprawa przekroczyłaby cenę samochodu, przez co lepiej jest kupić nowy. Każdy grosz, który zostanie z zakupu, zostanie przekazany na inną zbiórkę.
(PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ HISTORII)
W dniu 1 października w drodze do szkoły, wpadł w poślizg i miał mały wypadek. Miało to miejsce jakieś 25-30km od domu. Urwał zderzak oraz uszkodził belkę, przez co nie mógł się poruszać po publicznych drogach (mogli by zabrać mu dowód samochodu/ prawo jazdy za jazdę samochodem, który jest w takim stanie), więc postanowił zamówić lawetę. Jednak była ona dostępna dopiero na dzień następny. Postanowił więc zostawić auto na miejscu i wrócić po prostu do domu. I to był błąd. W nocy z 01.10 na 02.10 ktoś postanowił mu się włamać do samochodu i zniszczyć pojazd do końca.
Osoba (bądź osoby) pourywały mu w samochodzie klamki próbując dostać do środka. Drzwi próbowano otworzyć prętami/drutami, zamki zostały doszczętnie zrujnowane. Po tym jak im się to nie udało, najprawdopodobniej postanowili się "zabawić" kosztem auta, niszcząc w nerwach to, co jeszcze pozostało w stanie nienaruszonym.
Pourywali progi i nie wiadomo, co z nimi zrobili. Może zabrali do domu, może wywalili w lesie. Nie było ich nigdzie w okolicach pojazdu. Mogło by się wydawać, że pourywane progi oraz zniszczone zamki wystarczą włamywaczom. Oprócz tego porozbijano szyby w lusterkach bocznych.
Nie licząc pourywanych i połamanych w sposób nie do odratowania emblematów, które zostawili na widoku, nawet biedne wycieraczki zostały pourywane... To nie mógł być przypadek, nie mogły urywać się w ten sposób tylko poprzez zwykłą "próbę wsadzenia ulotki".
Na dokończenie spustoszenia poprzebijano wszystkie opony...
Ktoś na prawdę musiał być albo znudzony, albo zdenerwowany faktem, że nie dostał się do środka...
Na następny dzień po ujrzeniu stanu w którym znajdował się samochód, chłopak się do końca załamał... Jak można coś takiego zrobić człowiekowi, który i tak został poszkodowany?
Nie dość, że i tak musiał zapłacić za lawetę oraz naprawę, ktoś postanowił do końcowego rachunku dopisać mu kilka cyfr...

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.