Myślnik to dziki kocur, który przez lata żył w pustostanie w jednej z podpoznańskich miejscowości. Gdy pustostan zaczął grozić zawaleniem, rozpoczęliśmy akcję ratunkową – ale wtedy wydarzył się pożar. Myślnik zniknął. Baliśmy się, że zginął w ogniu.

Cudem przetrwał. Choć jego futro śmierdziało spalenizną, a on sam był przerażony i agresywny, udało się go odłowić. Na pierwszej wizycie w gabinecie weterynaryjnym ugryzł i podrapał panią doktor. Ale gdy w domu tymczasowym poczuł się bezpiecznie, bardzo szybko stał się łagodny, czuły i ufny. I dziś walczymy o to, żeby mógł żyć bez bólu.

🩺 Co już udało się zrobić:

✔️ wyleczyliśmy toksoplazmozę (z objawami neurologicznymi),

✔️ pokonaliśmy nicienie płucne,

✔️ przeprowadzono szczegółową konsultację neurologiczną i badanie MRI,

✔️ wykonano kosztowny zabieg usunięcia bolesnego polipa z ucha, który wymagał dostania się do niego poprzez żuchwę,

✔️ Myślnik odbył już trzy kontrole neurologiczne i rozpoczął terapię wspierającą, w tym masaże rollerem z mikroszpilkami.

🐾 Co jeszcze przed nim?

👉 Zabieg usunięcia połamanych, bolesnych zębów – konieczny, bo sprawiają mu ból i ograniczają jedzenie.

👉 Dalsze kontrole neurologiczne i leczenie wspomagające.

💸 Na co zbieramy?

📌 Koszty leczenia (już poniesione i zaplanowane):

• zabieg usunięcia polipa z ucha: 3000 zł

• badania, w tym przed zabiegiem i MRI (morfologia, testy zakaźne, biochemia, toksoplazmoza, badania kału): 900 zł

• MRI głowy: 1400 zł

• zabieg stomatologiczny (znieczulenie, RTG, ekstrakcje, leki): 1500 zł

• konsultacja i kontrole neurologiczne, leki, suplementacja: 1200 zł

🙏 Myślnik przeszedł naprawdę wiele. Dziś to koci przytulak, który ufa człowiekowi. Nie możemy go zawieść. Pomóż nam dać mu życie bez bólu.

💚 Każda złotówka się liczy. Udostępnij, wpłać, bądź częścią tej dobrej historii.

W imieniu Myślnika – dziękujemy!