Remontuje mieszkanie dla mojej siostry. Nie jest to duży lokal ale dzięki temu Kasia będzie w stanie w nim wmiarę samodzielnie egzystować. Remont przeprowadzam z własnych środków i własnymi siłami, gdyż Kasia nie jest w stanie jakkolwiek dołożyć się do remontu. Mieszkanie jest stare a lokator, który tam mieszkał zdewastował je wystarczająco. Wszystkie sciany i sufity wymagają gładzi, podłogi trzeba położyć nowe, instalacja elektryczna to jest abstrakcja, wymiana drzwi wewnętrznych, zewnętrznych i łazienka do odbudowy. Kwota jest niska bo zbiórka jest na materiały remontowe, gdyż remontuje własnoręcznie, tynki, gładzie, panele i podkłady do paneli, elementy wykończeniowe, farby, parapet do kuchni, flizy, podstawowy osprzęt. Jeśli coś pozostanie pójdzie na naprawę zmywarki. A jeśli będzie coś więcej to pójdzie na budowę trójkołowego niewywrotnego roweru, który pomoże Kasi w poruszaniu się, wzmacnianiu nóg i rehabilitacji. Parę słów o Kasi. Kasia ma 39 lat, jest niepelnosprawna od dziecka kiedy to zachorowała na zapalenie mózgu. Jako wczesniakowi spalono jej siatkówkę prawego oka na które od wtedy nie widzi, a na lewym ma dużą wadę wzroku. Cierpi na częściowy niedowład kończyn dolnych co utrudnia samodzielne poruszanie oraz zaawansowaną epilepsję. Utrzymuje się z renty socjalnej, która pozwala na egzystowanie ale nie pozwala na nic więcej. Jednak żyje i stara się istnieć w tym świecie. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.