Ta zrzutka ma na celu zebranie środków na ich leczenie.

Do naszego azylu trafiają stare, chore, porzucone, niepełnosprawne koty. Koty, których nikt nie chce. Koty, które skrzywdził człowiek. 

Przez te 5 lat przez nasze ręce przeszły setki kotów, z 2 podopiecznych w azylu zrobiło się prawie 30 futrzanych mieszkańców, 8 kotów w domach tymczasowych i kilkadziesiąt kotów wolno żyjących, które codziennie dokarmiamy. Za każdym z tych kotów kryje się inna historia, która ma wspólny mianownik - bezdomność. To ona jest powodem cierpienia, chorób i samotności. I to przez nią mamy ciągle ręce pełne roboty. 

Każdy, kto miał chorego zwierzaka wie, jak droga potrafi być opieka nad nim. Zaczynając od szerokiej diagnostyki, leków, konsultacji specjalistycznych, zabiegów, a kończąc na diecie. W naszym azylu każdy podopieczny ma mniej lub więcej chorób.

Każda złotówka się liczy😻.