Na początku października tego roku moja mama zaczęła się skarżyć na silny ból głowy, następnie rodzina zaczęła zauważać, iż mama bardzo niewyraźnie mówi, cały czas miała skrzywioną buzie, a język ciagle był opuchnięty.

Po badaniach okazało się, że ma guza w mózgu, biopsja przebiegła dobrze, następnie próbka została wysłana do laboratorium na szczegółowe badania. Badania pokazały, ze to rzadki rodzaj raka mózgu o nazwie glejak wielopostaciowy. Teraz mama leży w szpitalu na Ukrainie, gdzie przechodzi kurs chemioterapii oraz terapii laserowej. Codziennie lekarze wystawiają paragony i faktury na bardzo wysokie kwoty.

Niestety, moja rodzina, która robi wszystko, co tylko może, przestaje już sobie radzić finansowo. Chodzi o niewyobrażalne sumy, które nas przerosły, wiec postanowiliśmy zwrócić się do was, do ludzi, którzy nie są obojętni i z chęcią pomagają w takiej trudnej chwili. Każdy grosz liczy sie dla naszej rodziny, każdy rodzaj wsparcia jest na wagę złota, dlatego proszę o pomoc dla mojej kochanej mamy!!!