Cześć !

Jestem Klaudia i na dzień obecny mieszkam na Cyprze gdzie dwa miesiące temu, na środku ruchliwej ulicy znalazłam Lune - psa gończego w najgorszym stanie zaniedbania.

Dla tych którzy mnie nie znają - jestem osobą która dusze i serce oddałaby zwierzętom w potrzebie. Pomagam kiedy mogę, dokarmiam bezdomne koty, daje dom tymczasowy kiedy mam taką możliwość w domu mam już jednego psiaka znalezionego na ulicy oraz dwa kociaki porzucone przez matkę w wieku dwóch tygodni.

Luna kiedy ją znalazłam ważyła tylko 7 kilo. Jej historia jest nieznana, ale domyślić się można że piekło zgotował jej człowiek.

Początkowo Luna trafiła do lokalnego schroniska, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy ale jeszcze tego samego dnia postanowiłam że muszę ją stamtąd zabrać, a moi rodzice zaproponowali dać jej kochający dom kiedy jej stan psychiczny i fizyczny pozwoli na jej transport do Polski.

Niestety ale tutaj, taka historia jak Luny to nie jednorazowy przypadek - psy są wykorzystywane do polowań a kiedy sezon się kończy - zaczynają przeszkadzać 'właścicielom'. Dlatego też wiem, że znalezienie jej domu lokalnie to szanse bliskie zera.

Pierwsze wyniki badań krwi Luny wykazały chorobę przenoszoną przez kleszcze - Ehrlicha, oraz niesamowite zarobaczenie a kilka dni później nastąpiło zapalenie dróg oddechowych. Niestety, prócz tego Luna nie może rozprostować jednej z tylnych łap - pierwsze prześwietlenie pokazało zwichnięcie rzepki w IV ( najgorszym) stadium.

Wczoraj mieliśmy wizytę u specjalisty oraz badania kontrolne krwi. Infekcje ustąpiły po antybiotykoterapii, jej stan jest bardzo dobry, waga jest unormowana ale NIESTETY kolejne prześwietlenia kolana pokazały że jej stan jest dużo gorszy niż zakładano, ponieważ są już zmiany w kościach, a rzepka znajduje się w bardzo niezwyczajnym punkcie. Operacja będzie bardzo skomplikowana, co za tym idzie bardzo kosztowna.

Operacje wyceniono na 1500 euro, wczorajsza tylko wizyta, prześwietlenia oraz badania krwi to koszt rzędu 175 euro, opłata adopcyjna która pozwoliła mi ją zabrać ze schroniska - 275 euro - ta kwota pozwoliła na pokrycie tygodniowej hospitalizacji, pierwszych badań krwi oraz prześwietlenia, szczepienia oraz sterylizacja w przyszłości + antybiotyki i odrobaczenie kolejne 70 euro.

Sumując wszystkie powyższe koszty nam ogromną sumę, do tego dojdą jeszcze koszty transportu do Polski ale ja postanowiłam że nie poddam się dla Luny, po to żeby w pełni mogła cieszyć się swoim życiem w kochającym domu.

Luna jest przekochanym i bardzo wdzięcznym psem, z niesamowitymi pokładami energii, niestety stan jej łapy uniemożliwia jej korzystania z życia w pełni stąd mój apel proszę pomóż mi zebrać potrzebną kwotę, a ja obiecuje że dalej będę pomagać zwierzętom w potrzebie.

Załączam zdjęcia, dotychczasowe rachunki oraz prześwietlenia.

Klaudia & Luna <3