Dzień dobry kochani, 😊

Założyłem tą zrzutkę w sumie lekko zdesperowany, ale mam nadzieję, że większość z was zrozumie. Od dziecka borykam się z dentofobią. To lęk przed lekarzem dentystą, ale nie taki lęk, który odczuwa każdy z nas przy wizycie w gabinecie. Jako dziecko miałem styczność z bezdusznymi ludźmi, którzy mieli chorą satysfakcję z borowania zębów 10 latkowi bez znieczulenia, bo "po co?" Konsekswecją tego jest fakt, że ostatni raz u stomatologa byłem dobre 10 lat temu, więc nie trudno się domyśleć, że moje uzębienie jest w kiepskim stanie. Lęk był na tyle silny, że wolałem spuchnięty jak bania z zapaleniem dziąsła nie spać kilka nocy z rzędu i cierpieć niż iść do punktu doraźnej pomocy. Teraz mam 23 lata, lęk nadal pozostaje bez zmian, ale chciałbym móc uśmiechnąć się szczerze od ucha do ucha w pracy, czy w towarzystwie znajomych. Pilnowanie się na każdym kroku jest męczące, zabiera pewność siebie i przytłacza. Poniekąd sam na to zapracowałem, ale może z waszą pomocą uda się to zmienić i uzbierać kwotę pokrywającą koszt leczenia. Każda cegiełka będzie dla mnie ogromym szczęściem.

Z góry wszystkim bardzo dziękuję 😊