Edit.

Od wczoraj jeździmy na magnetoterapie do Ostrowa Wielkopolskiego- centrum weterynaryjne. Zaproponowano nam 10 wizyt. Bulwa czuje się coraz lepiej. Choć kończyny dolne nadal są nieruchome, stara się przesuwać na przednich łapach 🥳 Nela to 2,5 roczna suczka, którą los mocno doświadczył.

Ciągle radosny, szczęśliwy pies w chwile stał się bardzo osowiały i nieobecny. Przez diametralną zmianę rodzice zaczęli szukać przyczyny.

7.05 Nela została wysłana do kliniki weterynaryjnej gdzie zostały podane jej sterydy, niestety po powrocie do domu zupełnie przestała chodzić, a jedynie przesuwała się na przednich łapach.

8.05 Rodzice ponownie pojechali do weterynarza z pieskiem i tam polecono udać się do kliniki we Wrocławiu. Podczas rozmowy przez telefon, zostali poinformowani żeby niezwłocznie przyjechać, ponieważ liczy się każda minuta. Podczas wizyty przeprowadzono Tomografie komputerową kręgosłupa, podczas której stwierdzono pęknięcie krwiaka. Doktor Niedzielski poinformował o konieczności wykonania operacji.

9.05 dziś już Nela odpoczywa po 4 godzinnym zabiegu. Tylne kończyny są w pełni nieruchome. Piesek aktualnie jest jak niemowlę- leżąc musi załatwiać swoje potrzeby. Zaczęła pić, lecz nadal nie przyjmuje jedzenia. Z godziny na godzinę widzimy poprawę, lecz potrzebna jest długotrwała i droga rehabilitacja.

Do tej pory rodzice ponieśli już wysokie koszty, tj.

Tomograf 1000 zł, operacja 4000 zł, wizyty, leki.

Trzeba zacząć działać jak najszybciej, więc na dniach zaczną się dojazdy do Wrocławia, oddalonego o 80 km, aby rozpocząć rekonwalescencję.

Każda wpłata to duży krok do powrotu do zdrowia Neli. Wiemy, że nie każdy może pozwolić sobie na wsparcie pieniężne, więc prosimy o udostępnienie. Chcemy postawić ją na łapy.