Dzisiejszy dzień miał być napięty jeśli chodzi o plan działania , a wszystko zmieniło się po porannym telefonie od funkcjonariusz policji z prośbą o pomoc i ratunek dla borsuka znajdującego się na poboczu w miejscowości Mokrzeszów . Jasne było że jesteśmy gotowi przewartościować cały zaplanowany dzień aby ruszyć z ratunkiem . Obawialiśmy się że transporter do przewozu małych zwierząt nie pomieści komfortowo borsuka szybko byłam gotowa aby podprowadzić rodzicom z domu pojemnik do przechowywania największy jaki był z przykrywką . Ruszyliśmy w stronę oddalonej 10 km miejscowości , otuchy dodawał nam fakt ich borsuk był zabezpieczony na miejscu aby nie stała mu się żadna krzywda przez samochód policji , mimo ogromnego strachu funkcjonariuszki przed ugryzieniem , borsuk był obserwowany z bezpiecznej odlegości i właśnie podejrzane zachowania jak podkładanie , kichanie , brak podejmowania ucieczki wzbudziły obawy że coś jest nie tak . Czas dojazdu od telefonu do odebrania zwierzęcia to 39 minut , wiemy że nieraz każda minuta może zaważyć nad życiem zwierzęcia . Niezwłocznie udaliśmy się do weterynarza w Świdnicy gdzie borsuk został szczegółowo przejrzany aby określić stan faktyczny zwierzęcia . Borsuczka nosi ślady neurologiczne , w tym okresie powinna spać snem zimowym jak niedźwiedzie w swojej norce . Dlaczego wyszła czy to poważna infekcja ją wybudziła , czy ktoś z premedytacją zniszczył jej dom lub wypłoszył ją petardami ponieważ nosi ślady ogłuszenia ? Tego jeszcze nie wiemy . Na chwile obecna wykonujemy badania krwi , badanie na nosówkę . Borsuczka dostała imię Patrycja jak nasza silna wolontariuszka która ma dzisiaj urodziny :) teraz najważniejsze jest aby zaczęła pobierać pokarm ( mięso , mokre mięsne jedzenie dla kotów , warzywa , owoce , robaczki - bo właśnie to jedzą borsuki ) . Została w pełni zaopiekowana a my jedyne czego potrzebujemy to pomocy w uregulowaniu faktury weterynaryjnej z Vetka Świdnica oraz pokrycie kosztów jedzenia oraz stworzenia dla niej tymczasowego miejsca . Jeśli okaże się że Patrycja nie jest w stanie wrócić do naturalnego środowiska jesteśmy gotowi dać jej dożywotni azyl - będzie to wymagało starzenia woliery przystosowanej do jej potrzeb . Prośmy o pomoc i czekamy na rozwój sytuacji .
There is no description yet.
Dziękujemy za wszystkie wpłaty . My walczymy o życie tego dzikiego zwierzęcia . Prosimy o udostępnienia ;)