Mój dziadek od lat dokarmia wszystkie koty na gospodarstwie, którym udało się trafić na jego podwórko, dzikie, przybłędy, porzucone rasowe starsze koty (od jednego z nich wywodzi się Simba ze zdjęcia). Kotki są pojedzone, powierzchownie wyglądają zdrowo, w zimie śpią w piwnicy w pudełkach lub na rurach grzewczych. Wszystkie dają się dziadkowi głaskać, mi również niektóre na to pozwalają. Są kochane, milutkie, większość jest jeszcze młoda i widzę możliwość, żeby je oswoić.

Sama przygarnęłam do domu już dwa, oba odratowane z choroby. Starsza z nich, indywidualistka Fionka przyzwyczaja się teraz do nowego leczonego towarzysza -malutkiego przylepy i rozrabiaki Simby [Nasz starszy Pan weterynarz złapał się za głowę gdy zobaczył małego, całego we własnych odchodach, nie mam zdjęcia z tego czasu, dwa tygodnie temu, ale od wtedy mały przytył nam z 1,45kg na 1,95kg i czuje się i wygląda już dużo, dużo lepiej]

Nie stać mnie ani nikogo w mojej rodzinie aby wysterylizować, odrobaczyć i wyleczyć ewentualne choroby u innych kotów. Na to właśnie potrzebuję zebrać pieniądze.

Kotki rozmnażają się miedzypokoleniowo, zapewne stąd może też wywodzić się jakaś część ich chorób. W tej chwili zostały na gospodarstwie praktycznie same młode kociaki, mają rok, góra dwa. Może być ich około dziesięciu. Co najmniej jedna kotka może być w ciąży, dlatego potrzebuje jak najszybszej sterylizacji i jeśli to wciąż możliwe, aborcji. Większość z kotów daje się pogłaskać i złapać dziadkowi. Te które mnie znają, dają się przytulać również mi, jestem pewna że większość z nich dałaby się oswoić i mogłabym znaleźć im kochający dom, a pozostałym zapewnić zdrowy byt.

Zbiórka jest w pierwszej kolejności na wizyty u weterynarza, przede wszystkim na sterylizację kotków, jeśli pozostaną jakieś środki - zostaną przeznaczone na karmę dla kotków dla dziadka.

[Zdjęcia są moją własnością. Na zdjęciach znajdują kotki, które przygarnęłam do domu oraz te na gospodarstwie, które udało mi się złapać na zdjęciu. Galeria będzie aktualizowana, gdy uda mi się uchwycić ich więcej.]