Hipoterapia - rehabilitacja i terapia Wiktora

Nasz syn Wiktor urodził się 06.03.2017 r. drogą nagłego cięcia cesarskiego z powodu zagrażającej zamartwicy wewnątrzmacicznej.

Od 3 miesiąca życia byliśmy pod stałą opieką neurologa, bo Wiktor nie rozwijał się prawidłowo. 

Rozwój psychoruchowy przebiegał u niego bardzo wolno. 

Mając 8 miesięcy nie obracał się, nie siadał samodzielnie, nie raczkował.

Miał poważne problemy z jedzeniem, nie przyjmował pokarmów stałych.

Nie przytulał się do nas, nie utrzymywał kontaktu wzrokowego ani wspólnego pola uwagi, nie wskazywał palcem.

Gdy miał ok. 8-9 miesięcy zaczęliśmy pierwszą rehabilitację prywatnie w placówce w Warszawie. W jej wyniku mając ok. 9-10 miesięcy zaczął pierwsze próby samodzielnego siadania, a mając około roku zaczął czworakować. 

  Martwił nas również słaby kontakt z synem (nie tylko wzrokowy, ale również emocjonalny) i jego dziwne zachowanie, niepodobne do innych dzieci. 

Bardzo źle reagował na dotyk, nie patrzył się na naszą twarz, często odwracał wzrok. Najchętniej bawił się sam, we własnym świecie. Nie komunikował się z nami w żaden sposób - nie wskazywał palcem ani nie podążał wzrokiem gdy coś mu się wskazywało. 

  Miał poważne problemy z jedzeniem - nadwrażliwa jama ustna powodowała, że zwracał pokarm zawierający większe cząstki (ryż, makaron, itp.).                           

Zwiększone napięcie mięśniowe rączek i obręczy barkowej powodowało, że nie potrafił prawidłowo chwycić zabawki, nie wkładał sobie nic do buzi, nie podejmował prób samodzielnego jedzenia czegokolwiek.

Często występowały u niego stereotypia ruchowe (np. niekontrolowane machanie rączkami, uderzanie głową, itp.)

Równocześnie wiotkie mięśnie brzucha uniemożliwiały mu prawidłowe poruszanie się.

Ze względu na to, że Wiktor po skończonym roku nie podejmował prób chodzenia, komunikacji (nie mówił nawet pojedynczych słów), nie bawił się zabawkami (przeważnie nimi rzucał) od kwietnia 2018 roku rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację.

Od tamtej pory do dzisiaj jesteśmy pod opieką rehabilitantów - fizjoterapeutów, psychologów, pedagogów i neurologopedy. Uczęszczaliśmy również na masaże lecznicze i hydromasaże. 

Nasze życie podporządkowało się wtedy pod intensywną pracę z Wiktorem, ale tak naprawdę ze względu na bardzo miały wiek, nikt nie chciał ostatecznie postawić mu diagnozy dlaczego taki jest i co jest tego przyczyną.

W końcu po przejściu całego cyklu diagnostycznego u Wiktora zdiagnozowano całościowe zaburzenia rozwojowe – autyzm atypowy, opóźnienie rozwoju psychoruchowego, obniżone napięcie mięśniowe, zaburzenia integracji sensorycznej.

Pierwsze samodzielne kroki postawił dopiero w wieku ponad 2 lat. Nadal jest rehabilitowany ruchowo.

Oprócz tego cierpi na zaburzenia odżywiania, ma anemię. Nadal nie załatwia samodzielnie potrzeb fizjologicznych, ma “swój świat”, ale dzięki terapii robi postępy i jest z nim coraz lepsza komunikacja.

Wiktor jest pod opieką psychiatry, neurologa, lekarza rehabilitacji medycznej, ortoptyka. Pracuje z neurologopedą, psychologiem, pedagogiem, rehabilitantem, fizjoterapeutą oraz terapeutą integracji sensorycznej.

Obecnie Wiktor ma 4 lata, uczęszcza do przedszkola integracyjnego. Posiada Orzeczenie o Niepełnosprawności, Orzeczenie o Kształceniu Specjalnym oraz wczesne wspomaganie rozwoju.

Wiktor jest podopiecznym Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Staramy się w miarę możliwości żyć normalnie, a ze środków zgromadzonych na subkoncie w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” finansujemy turnusy rehabilitacyjne, terapię, logopedę, specjalistyczne przedszkole oraz pampersy.

Niedawno w ramach prezentu urodzinowego dla wiktora rozpoczęliśmy przygodę z HIPOTERAPIĄ.

Hipoterapia to jest jazda konna terapeutyczna, szczególnie polecana dla dzieci z autyzmem. Z jednej strony kontakt ze zwierzęciem dobrze wpływa na ich psychikę, z drugiej strony jazda na koniu przyczynia się do ćwiczenia prawidłowego wzorca chodu przy niepełnosprawności ruchowej.

Niestety, 1 zajęcia hipoterapii kosztują 60 zł (30 min), karnet 5 spotkań to koszt 300 zł.

Niestety nasz budżet domowy nie jest z gumy, a widzę jednocześnie, jak dobrze te zajęcia wpływają na Wiktora.

Dlatego proszę o pomoc w postaci wsparcia finansowego na opłacenie zajęć hipoterapii.

Będę wdzięczna za każdą przekazaną złotówkę.

Dziękujemy!!