Na spłatę długu za leczenie bezdomnych psów i kotów...
Na spłatę długu za leczenie bezdomnych psów i kotów...
Our users created 1 231 766 fundraisers and raised 1 364 881 970 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani, dzięki Wam udało się zebrać na poprzedniej zrzutce 5600 zł - cała ta kwota pokryła część naszego długu w lecznicy weterynaryjnej za leczenie bezdomnych zwierzaków w ubiegłym roku, za co ogromnie dziękujemy! Musimy jednak prosić Was o dalsze wsparcie, gdyż nasz dług wynosił aż 13 tysięcy. A przecież na bieżąco leczymy kolejne i kolejne zwierzaki... :(
Na tą chwilę mamy do spłaty ok. 7000 zł - błagamy o pomoc w spłacie tej kwoty, która nadal jest dla nas ogromna....
Ten rok był naprawdę bardzo ciężki, wyjątkowo ciężki pod względem nie tylko ilości zgłaszanych zwierzaków, które trafiały pod naszą opiekę, ale również pod względem ilości chorych zwierząt :( Nie wszystkie udało się wyleczyć i uratować, a w przypadku tych, które udało się - droga była bardzo długa i trudna, a co za tym idzie - kosztowna...
Czy życie kota lub psa ma cenę?
Czy mamy odpuścić, jeśli cena jest zbyt wysoka?
Czy mamy po prostu dać takiemu zwierzakowi umrzeć, nie leczyć, nie ratować?
Stawałyśmy w ostatnich miesiącach przed takim dylematem wiele, wiele razy... I zawsze odpowiedź brzmiała: NIE.
Zawsze walczyłyśmy do końca i wielokrotnie udawało się to psie czy kocie życie uratować. Jednak koszt był ogromny. I teraz tę cenę musimy zapłacić... W ciągu zaledwie kilku miesięcy nasz dług w lecznicy urósł do niebotycznej kwoty ponad 13 tysięcy!
Tak ogromnego długu jeszcze nie mieliśmy. Ale i nie mieliśmy aż tylu leczonych zwierząt w ciągu tak krótkiego czasu...
A przecież nie tylko leczymy te zwierzęta. To także sterylizacje i kastracje, to także odrobaczanie, odpchlanie, morfologia, każdy nasz kot na starcie ma robione testy na białaczkę i fiv, aby mieć pewność, że nie jest nosicielem którejś z tych nieuleczalnych chorób...aby nie zaraził innych kotów w domach tymczasowych. Już sama profilaktyka dla nowo przyjętego kota to 200 zł, już na start.
A przecież większość przyjmowanych zwierzaków trafia do nas już w trakcie choroby, co często widzicie na zdjęciach i w opisach postów... Koty trafiają do nas z kocim katarem, część z nich jest potwornie zarobaczona, więc zwykła tabletka za 10 zł to o wiele za mało, często te kocięta są odwodnione, dochodzi kroplówka, badania krwi i kału, antybiotyki. Te koty muszą też jeść lepszej jakości karmę, która je wzmocni i przyspieszy proces leczenia, do tego dochodzą konieczne witaminy i suplementy. Leczyliśmy kotkę Pysię z Fip, na zrzutce udało się zaledwie uzbierać na sam lek, ale wszystkie badania kotki powiększały już nasz dług - a badań było dużo, w trakcie leczenia co miesiąc trzeba było powtarzać biochemię z elektroforezą, usg, wizyty kontrolne, do tego witamina B12, suplementy wspomagające wątrobę... Na bieżąco wrzucaliśmy dla Was wypisy z lecznicy i wyniki badań, wszystko jest w poście. Mieliśmy również bardzo dużo kociąt z panleukopenią, o wszystkie walczyliśmy do końca, mimo że jedna dawka surowicy dla 1 kotka to ok. 200 zł, a dawek każdemu kociakowi trzeba podać min. 3... Były również szczenięta z parwowirozą - tu surowica jest nieco tańsza, bo ok. 130 zł jedna dawka, jednak daje się ją dłużej...
Błagamy o wsparcie, odbieramy codziennie mnóstwo zgłoszeń, bardzo rzadko odmawialiśmy, gdy dzwoniliście do nas z prośbą o pomoc i zabranie porzuconego na ulicy zwierzaka - teraz my błagamy o pomoc Was. Sytuacja jest bardzo ciężka.
Każda wpłata ma znaczenie, nawet niewielka.
Prosimy, pomóżcie nam dalej działać i ratować kolejne kocie i psie istnienia!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.