Mój 4-letni Synek Szymon 14 lipca 2021roku zdiagnozowano u Niego złośliwy nowotwór Neuroblastoma IVs z przezutami 90%na szpik kostny. Zaczęła się walka o jedyne dziecko i ten paniczny strach co będzie. Szymuś zaczoł przyjmować pierwsze chemie, wypadające włosy, wymioty, krzyki,błaganie,żebym zabrała Go do domku...Brak mi Słów!

Po pół roku leczenia Synek przeszedł bardzo trudną operację usunięcia guza z malutkiego brzuszka. Był konieczny autoprzeszczep szpiku, którzy się nie przyjoł,następnie przeszedł radioterapię po której dostał krwotoku wewnętrznego. Stan był krytyczny,a w Polsce już niebyło w stanie Go uratować.Pilnie wylecieliśmy do Barcelony tam Cud Moje Dziecko uratowane.Udalo nam się zebrać potrzebna kwotę.Po 7 miesięcznym leczeniu w Barcelonie Szymek musi wylecieć do USA aby przyjąć szczepionki przeciwko wznowie(10szczepionek przez 3 lata).Całe nasze życie w jednej chwili obrzuciło się o 360 stopni . Musiałam odejść z pracy aby zająć się Synkiem.

Nasze życie jest bardzo trudne, zapewnić dziecku godne życie.Szymek musi latać do Barcelony i do USA przez 3 lata, a ja niemam na godny dla dziecka obiad , a co dopiero na bilety lotnicze.

Muszę uratować Szymka przed wznowa.

Niemoge Go Stracić!!

W sercu jest mi wstyd przed swoim dzieckiem, że tyle już wycierpiał, zbyt dużo wycierpiał, a ja niemoge zapewnić mu godnego życia wiążąc koniec z końcem.

Proszę Was, Błagam pomóżcie nam.

Dla Was tak niewiele, a dla nas tak wiele.

Błagam Mama