id: 9jre3f

Na badanie i operację dla naszego pieska - Sonika

Na badanie i operację dla naszego pieska - Sonika

Our users created 1 279 900 fundraisers and raised 1 500 226 672 zł

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Description

Cześć wszystkim,

trochę nie wiem jak zacząć, więc może po prostu zacznę od samego początku. Nazywam się Klaudiusz, wraz z moją ukochaną Julką niecały rok temu adoptowaliśmy psa ze schroniska. Chcieliśmy uratować komuś życie i dać kochający dom. 5-6 letni Sonik od razu skradł nasze serca.

W schronisku na spacerach zapoznawczych musimy przyznać, że Sonik był świetnym "aktorem". Znaleziony w oknie życia, grzeczny, nie zwracał prawie uwagi na inne psy, nie było większych problemów ze spacerem, ewentualnie podszkolenie go w chodzeniu na smyczy bo widać, że nie był obyty. Wiedzieliśmy tylko o problemie z zapinaniem szelek, przejawiał agresję ale ze smaczkiem byliśmy w stanie zrobić wszystko. Miał delikatnie zaropiałe oczko i osłabione tylnie nóżki. Nie był "modelowym" przykładem zdrowego psa ale takiego go pokochaliśmy.

Demon obudził się w nim po paru dniach od adopcji. Sonik przełączając się w tryb obrońcy swoich nowych właścicieli rzucał się na wszystko. Od psów po ludzi, czy każde przejeżdżające auto. Po 3 dniach od adopcji praktycznie nie dało się go zapiąć i gryzł nawet nas, mocno i często, ewidentnie bojąc się dotyku przy szelkach bądź ogonie. Wiedzieliśmy już wtedy, że przed nami ogrom pracy. Siedzenie po kilkadziesiąt minut by w ogóle pieska zapiąć i wyjść, każdy spacer pełen skupienia, uwagi i ćwiczenia by nie rzucał się na inne psy. Oczko udało się zaleczyć, okazało się, że miał przetokujący ropień pod prawym okiem i trzeba było wyrwać kilka zębów. Zabawa dość droga ale byliśmy gotowi na takie wydatki po adopcji ze schroniska.

Czasem bywaliśmy wykończeni, ale na szczęście Sonik kocha jedną rzecz chyba nawet bardziej od nas. Jest nią jedzenie. Mając do zaoferowania mu najróżniejsze pyszności byliśmy w stanie dość szybko uczyć się razem nowych rzeczy, wyrabiać nowe wzorce i zachowania. Był to dość żmudny proces ale warty postępów, które w końcu przyniósł. Sonik jest teraz na etapie zapinania bez żadnego problemu a gdy widzi innego psa, nie rzuca się na niego jak wariat tylko odwraca główkę do swoich właścicieli z pytaniem czy dostanie smaczka za to jak super się zachowuje. Wszystko zmierzało ku lepszemu.

Niestety półtorej miesiąca temu stan Sonika zaczął się pogarszać. Zaczęło się od "zawijania" przednich łapek podczas chodzenia, potem przewracanie się z hukiem na chodnik i ranieniem łapek do krwi. Dzisiaj Sonik ledwo jest w stanie przejść parę kroków bez wywracania się, ciągle się zataczając. Zdarza się (dość często), że nie może wstać, dostaje chwilowego paraliżu, sika pod siebie w mieszkaniu i potem w to wpada. Wydaliśmy parę tysięcy na szukanie przyczyny, badania, sterydy (które na moment poprawiły sytuacje), leki i wizyty u weterynarzy. Uszkodzony kręgosłup w co najmniej 2 miejsach. Powodem całej sytuacji prawdopodobnie uraz w szyi. Nie wiemy niestety co dokładnie ktoś mu zrobił w przeszłości albo czego doświadczył. Skończyło się na tym, że 2 dni temu usłyszeliśmy o prawdopodobnej eutanazji by nie przedłużać cierpienia psa. Jest jednak jeszcze jedna opcja. Operacja. W czwartek dowiemy się dokładnych kosztów i ewentualnego terminu zabiegu. Koszt to ponad 7 tysięcy złotych plus co najmniej 1500 zł rezonans, potrzebny przed operacją i kolejne 350 do ekg przed rezonansem.

Nasza Pani weterynarz daje mu szansę i my też nie chcemy się poddawać. Jeśli jest jakakolwiek opcja musimy spróbować.

Stąd moja ogromna prośba. Nie mamy już więcej pieniędzy poza tym co zarabiamy na bieżąco. A nie chcemy dawać za wygraną i będziemy walczyć do końca. Dlatego prosimy o jakąkolwiek pomoc. Każda złotówka się przyda i zbliży nas do celu, którym jest uratowanie naszego najlepszego przyjaciela z którego nie chcemy i nie możemy zrezygnować. Nie uda się nam to jednak bez wsparcia.

Jeszcze raz proszę o cokolwiek i z góry za wszystko dziękuję.

Będę się starał na bieżąco edytować zrzutkę i wrzucać informację odnośnie stanu zdrowia Sonika i naszych kolejnych kroków. Jeszcze raz wszystkim dziękuję za każde wsparcie i każde udostępnienie.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!