Przedświąteczna tragedia. Pożar pochłonął mieszkania, w których mieszkali Uchodźcy.
Przedświąteczna tragedia. Pożar pochłonął mieszkania, w których mieszkali Uchodźcy.
Our users created 1 263 566 fundraisers and raised 1 453 100 766 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień 12 grudnia 2023 roku zapisze się na zawsze w pamięci rodziny, która bezinteresowanie niosła pomoc ofiarom wojny w Ukrainie. Tego dnia w Łuszczowie Pierwszym (woj. lubelskie) doszło do tragicznego i bezwzględnego w skutkach pożaru mieszkań, w których rodzina od początku wojny zapewniła schronienie 64 Uchodźcom zza wschodniej granicy. Zwracamy się do Was o pomoc jako rodzina i przyjaciele właścicieli tego miejsca.
Pożar wybuchł o świcie, podczas gdy część mieszkańców szykowała się do pracy. Wstępna ocena biegłego wykazała, że powstał na skutek awarii pieca z podajnikiem na ekogroszek. Nie mieli absolutnie szansy na reakcję, która mogłaby chociażby w małym stopniu pomóc zapobiec temu nieszczęściu, jednocześnie zareagowali na tyle wcześnie, że zdążyli bezpiecznie ewakuować się z miejsca zdarzenia i nikt nie ucierpiał. Mimo wszystko pożar rozwijał się szybko, pochłaniając przy tym coraz większą część budynku.
Ela i Andrzej to właściciele doszczętnie spalonych 4 lokali, w których mieszkali Uchodźcy z Ukrainy (w dniu pożaru przebywało w nich 6 osób). Od momentu wybuchu wojny pomagają ludziom, którzy w ojczystym kraju stracili wszystko… To dzięki ich pomocy o wiele łatwiej mogły odnaleźć się w tej trudnej i nowej dla nich rzeczywistości, zapewniając im schronienie, opiekę lekarską i prawną, pomagając w szukaniu pracy i odpowiednich placówek edukacyjnych dla ich dzieci. Oprócz wyżej wspomnianej bezpośrednio udzielonej pomocy pomogli znaleźć miejsca w domach i mieszkaniach u rodziny i znajomych łącznie dla ponad 100 osób.
Straż Pożarna od momentu zgłoszenia zjawiła się na miejscu bardzo szybko (remiza znajduje się w pobliżu). Łącznie w całej akcji brało udział około 17 zastępów, które przez ponad 6 godzin dzielnie walczyły z rozprzestrzeniającym się pożarem. Po godzinie 13:00 zakończono akcję. Straty okazały się ogromne — nie przetrwało nic oprócz fundamentów… i kilku talerzy. Bardzo dużym utrudnieniem była silnie paląca się pianka, która ocieplała strop budynku. To pogłębiło wielkość zniszczeń. Budynek doszczętnie spłonął. Mieszkania te Andrzej wraz z pomocą najbliższych — rodziny i przyjaciół budował własnymi rękami. Od momentu wybuchu wojny poświęcał im każdą wolną chwilę, by zapewnić mieszkańcom godne warunki. Było to jego ,,budownicze oczko w głowie”. To miejsce miało być jego projektem życia…
Niestety mieszkania nie były objęte ubezpieczeniem. Były w trakcie procesu przekształcania z budynków gospodarczych na mieszkalne. Wszystkie dokumenty zostały już złożone w Urzędzie, jednak pożar nie pozwolił dokończyć tego procesu. Ze względu na trudną kwalifikację budynku nikt wcześniej nie chciał się podjąć ubezpieczenia.
Do czasu pożaru to miejsce tętniło życiem. Właściciele razem z mieszkańcami wspólnie organizowali i spędzali Święta oraz różne uroczystości. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć wspólną, pierwszą po wybuchu wojny Wielkanoc. Po całym tragicznym zdarzeniu rodzina nie pozostawiła Uchodźców bez opieki. Zapewnili na własną rękę mieszkania u rodziny i znajomych, w których mogą tymczasowo przebywać.
Zebrane pieniądze rodzina chciałaby przeznaczyć na odbudowę mieszkań, z których do dalszego użytkowania nadają się jedynie fundamenty. Andrzej chce odbudować wszystko własnymi rękami z pomocą życzliwych ludzi, którzy wyrazili chęć pomocy. Oczywiście do niektórych, bardziej wymagających prac niezbędna będzie pomoc specjalistów. W galerii zdjęć załączony został szacunkowy kosztorys materiałów oraz prac. Jeżeli uda się odbudować strawiony przez ogień budynek, to zgodnie z wcześniejszymi planami mieszkania, które tam powstaną, mają być niskobudżetowe i przeznaczone dla obywateli Ukrainy, którzy po wojnie zdecydują się zostać w Polsce.
Apelujemy o pomoc dla rodziny, która pomocy nikomu nigdy nie odmówiła.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.