Aktualizacja 7.04.25

Po 1,5 miesiąca trudnej walki, Dominik zaczął agresywną chemioterapię, która wiąże się z długim i wymagającym procesem leczenia, obejmującym również radioterapię i planowane wycięcie guza wraz z żebrem. Choć fizycznie bywa ciężko, z bólem i zmęczeniem, Dominik codziennie udowadnia, jak wielką ma siłę. Walczy z chorobą z odwagą, nie tracąc pogody ducha. 

Jesteśmy pełni podziwu dla jego determinacji i siły, a także niezmiernie wdzięczni za całe wsparcie, które otrzymujemy od Was. Zbiórka organizowana na pomoc Dominikowi to dla nas ogromna pomoc, ale także przypomnienie, jak wielu wspaniałych ludzi o dobrych sercach mamy wokół siebie. To wsparcie dodaje nam sił i nadziei na każdy kolejny dzień.

Dziękujemy z całego serca! Proszę, trzymajcie kciuki za Dominika, niech ta walka zakończy się zwycięstwem! ❤️

Marzec 2025

Dominik ma 13 lat, od zawsze był pełnym energii, wesołym chłopcem, którego obecność w domu była nieodłącznym elementem codziennego życia. Zawsze miał pełne ręce pracy – przeskakiwał z nauki do ukochanych gier, a także angażował się w sportowe wyzwania. Od ponad roku intensywnie trenował kickboxing, który stał się jego wielką pasją. To właśnie ta pasja pozwoliła nam odkryć, jak poważne problemy zdrowotne się za nią kryły.

Podczas jednego z treningów, w trakcie sparingu, Dominik został kopnięty w okolice żeber. Poczuł ból i lekką opuchliznę, więc postanowiliśmy udać się do lekarza. Początkowo lekarze myśleli, że to tylko złamane żebro, jednak wyniki badań okazały się czymś, czego nikt z nas się nie spodziewał – diagnozą mięsaka Ewinga, który zagnieździł się pomiędzy jego żebrami.

Dziś Dominik stawia czoła trudnej i długiej drodze, pełnej niekończących się badań, chemii, zabiegów i życia na oddziale szpitalnym. Każdy dzień to nowe wyzwanie, dlatego teraz, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy Waszej pomocy. Środki są niezbędne na pokrycie kosztów leków nierefundowanych, wysokobiałkowej, bezcukrowej i kalorycznej diety, która pomoże mu w walce, dojazdy do szpitala, które wiążą się z podróżami na odległość około 60 km oraz późniejszą kosztowną rehabilitacje. 

Wasze wsparcie może dać mu nadzieję i pomóc przetrwać ten trudny czas. Każda pomoc, niezależnie od jej formy, jest na wagę złota.