W zeszłą niedzielę Balti przeszedł oficjalnie pod naszą opiekę.

Chcieliśmy mieć obraz jego stanu zdrowotnego przed rozpoczęciem poszukiwań domu stałego.

Pojechaliśmy do wspaniałej dr. Basi, która wykonała szereg badań- m. in. testy FIV/FeLV, badanie krwi i moczu.

Oczywiście jak na 10letniego kocura musiało się coś znaleźć- silne zapalenie pęcherza. Zostało wdrożone leczenie, antybiotyk i suplementy. Tę wizytę jak i kontrolę opłacił były opiekun Baltiego.

Bardzo chciałybyśmy wykonać jeszcze dodatkowe badania na które już nie mamy funduszu- badanie serduszka i USG diagnostyczne jamy brzusznej, żeby wiedzieć o Baltim wszystko :)

Koszt konsultacji kardiologicznej to 250 zł, USG jamy brzusznej 200-250 zł.

A co o Baltim?

Zaczęło się od tego, że miałam być tylko szoferem.

Do Izy z petsów zgłosił się pan proszący o pomoc w znalezieniu domu dla jego kota. Miało być gładko no bo brytek z papierami. Sami wiecie.

Nie będziemy już publicznie wchodzić w te wszystkie meandry, które przyczyniły się do tego, że pan chciał go oddać. Jak i tego co zadziało się na miejscu kiedy pojechałam zabrać kota do weterynarza (żebyśmy przy ewentualnej adopcji znały aktualny stan zdrowia) .

Na miejscu przez godzinę mieliśmy sinusoidę emocji.

Jedno jest pewne, to nie był dobry dom dla tego kota.

Miało być tylko zawiezienie do weta? No to aktualnie mamy dodatkową mordę do wykarmienia w domu