Ratujemy Rafiego – walka o życie przyjaciela
Ratujemy Rafiego – walka o życie przyjaciela
Our users created 1 269 514 fundraisers and raised 1 469 477 708 zł
What will you fundraise for today?
Description
Aktualizacja :
05.04 zaczyna być coraz lepiej mówiłam, że to wojownik :) w końcu odzyskuje apetyt, zaczyna chodzić i sobie radzić na 3 łapkach. Wymaga jeszcze stałej opieki z uwagi na dziurę w ranie, która musi się sama zarosnąć. Za 10 dni kończy antybiotyk i będzie mógł zacząć chodzić na rehabilitację ponieważ źle utrzymuje postawę. Jeszcze dużo przed nami, ale mam nadzieję najgorsze za nami. dziękujemy wszystkim za wsparcie i prosimy o dalsza pomoc ponieważ koszty stałe rosną
31.03 z rany wychodzi bardzo dużo martwej tkanki ( dla wrażliwych radzę nie przyglądać się zdjęciu). To dobrze że wychodzą całe martwiaki jednak rana wciąż jest ropna. Jutro mamy konsultacje z chirurgiem, czy nie będzie potrzebna reoperacja … Od ogromnej ilości leków podawanych w płynie Rafiemu bardzo się zniszczyły zęby, a na zabieg zębów trzeba czekać po amputacji około 3 miesiące. Obecnie więc staramy się mu rozmiękczać jedzenie, poza tym siły wracają czuję się dobrze :). Zaczyna sobie radzić w nowej rzeczywistości…
27.03.25 dochodzi do martwicy kawałka kikuta, niemal codziennie jesteśmy u weterynarza. Jesteśmy już padnięci a co tu dopiero mówić o Rafim. Koszty znacznie się zwiększają…
25.03.25 r. Niestety z rany cieknie dużo ropy, całe strumienie. Najprawdopodobniej jest wskazanie do drenów ( a duża obawa jednak dopiero po narkozie, aby znowu ją miał). Praktycznie codziennie jesteśmy u weterynarza, bo dalej nie jest stabilnie. Koszty stałe rosną bardzo liczymy na wsparcie każda złotówka obecnie może poprawić jego los.
Dziękuję za tak wspaniały odzew 🥹❤️ czujemy się z Rafim wyjątkowo mając blisko siebie tak wartościowe osoby. 17.03 Rafi się obudził, jeszcze nie rozumie nowej rzeczywistości. Dzisiejszą noc z pewnością będzie wymagająca. Wiadomość dnia to taka, że leczenie działa i trzeba je kontynuować, obecnie e połączeniu z długą rehabilitacją. Płuca i inne łapki czyste od raka!!!
Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takiej sytuacji. Od lat współorganizuję bazarek charytatywny, koordynuję adopcje, pomagam zwierzętom domowym i gospodarskim, wspieram domy tymczasowe. Zawsze starałam się być po tej stronie, która pomaga. Dziś jednak musimy prosić o pomoc dla naszego psa – Rafiego.
Rafi trafił do nas pięć lat temu – pies, na którego nikt nie czekał, skazany na porażkę. Przez te lata wiele razy otarł się o śmierć: ciężkie zatrucie, operacja usunięcia zmiany nowotworowej, błędna diagnoza ropnia, która skończyła się operacją ratującą życie i drenami, z poprzedniego życia ma w sobie wiele śrutu… A mimo to za każdym razem wygrywał, bo ma w sobie coś niezwykłego – ogromną wolę życia.
W grudniu usłyszeliśmy diagnozę – rak kości.
Wiedzieliśmy, że to wyrok, ale postanowiliśmy walczyć. Zamiast od razu amputować łapę, zaczęliśmy leczenie – klasyczne i alternatywne. Efekty były spektakularne. Weterynarze nie mogli uwierzyć, jak dobrze funkcjonuje pies z taką diagnozą. Daliśmy mu kilka miesięcy na czterech łapach – miesięcy, które wykorzystał w pełni. Załączony filmik, gdzie biegał jak szczeniak 2 miesięcy po diagnozie bez leków przeciwbólowych.
Aż do dnia, kiedy wydarzyła się tragedia. Łapa złamała się z przemieszczeniem.
To był moment, w którym nasz świat się zawalił. Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego – widzieć cierpienie psa, który tak bardzo chce żyć, a jednocześnie wiedzieć, że nie ma już innej opcji.
Baliśmy się, że sobie nie poradzi. Jest starszy, obciążony innymi chorobami, ale nawet teraz, gdy jego łapa jest podwieszona i nie może jej używać, on nadal chce żyć – na spacerach biegnie na trzech łapach, a my musimy wręcz za nim nadążać! To niesamowite, ile ma w sobie siły i determinacji.
Przez kilka dni łudziliśmy się, że może jest jeszcze jakieś rozwiązanie. Ale nie ma. Amputacja jest konieczna.
W tym czasie myśleliśmy, że może uda się poradzić samodzielnie, dlatego przez długi czas po prostu nie przykładałam wagi do zbierania paragonów za niektóre wizyty, co teraz udało mi się częściowo odtworzyć i dołączyć dokumentację ( załączę kilka faktur na końcu zbiórki więcej mogę udostępnić na priv). Rafi, niestety, już prawdopodobnie nie ma czucia w tej łapce, więc amputacja jest absolutnie konieczna. Zabieg zaplanowany jest na poniedziałek, 17 marca. Koszt samej amputacji to około 2000 zł, a z dodatkowymi badaniami i leczeniem ta kwota wzrośnie do ponad 3000 zł. I to dopiero początek – potem czeka go długa i kosztowna rehabilitacja. Nie wiem, gdzie ta kwota się zatrzyma.
Rafi jest starszym psem, ma zapadniętą tchawicę, wątrobę obciążoną lekami, wymaga specjalnej diety. Od grudnia wydaliśmy na jego leczenie tysiące złotych. Nie mówiąc już o tym, że co miesiąc dodatkowo około 1000 zł pochłaniają suplementy, terapie wspomagające i leki.
Robimy, co możemy. Pracujemy ponad siły, ale mam pod opieką także przewlekle chore konie, które wymagają stałego leczenia. To wszystko sprawia, że finansowo jesteśmy już na granicy.
Nigdy nie prosiłam o pomoc dla siebie. Dziś jednak prosimy – nie dla siebie, a dla Rafiego.
Będzie mu trudno. Ale on nie zna słowa „poddaję się”. On chce żyć i ma ogromne szanse na życie po amputacji. Wierzymy w niego i walczymy razem.
Każdy, kto go spotkał, mówi o jego wyjątkowym spojrzeniu – pełnym inteligencji, czułości i miłości. To oczy, które mówią więcej niż słowa. Rafi rozumie więcej, niż można sobie wyobrazić. I zasługuje na to, byśmy dali mu szansę.
Jeżeli możesz, wesprzyj Rafiego choćby drobną kwotą. Jeśli nie – poślij w jego stronę dobrą myśl, wsparcie, intencję. Każda złotówka i każde dobre słowo mają teraz znaczenie.
Dziękujemy z całego serca.
Tak jak pisałam wyżej przez dłuższy czas byliśmy przekonani, że sobie poradzimy nikt nie przewidział jednak wypadku. W związku z tym sporo faktur nam brakuje załączam tu jednak kilka bardziej znaczących, które udało mi się odtworzyć. Gdyby ktoś chciał zobaczyć większą ich ilość zapraszam na priv - wszystko udostępnię.
W zbiórce na bieżąco dodawać będę aktualizacje.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.