Kochani, 

Kotka na zdjęciach to Anya, ma 6 miesięcy i dotąd mieszkała na ulicy. 

Codziennie wieczorem chodzimy karmić bezdomne koty. Karmimy też rodzinkę Anyi. Ale w ostatnią noc grudnia Anya nie przyszła na karmienie. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że potrącił ją samochód. Miała jeszcze tyle siły, by schować się pod zaparkowane auto. Rano auto odjechało i dopiero teraz Anya była widoczna. Szczęściem akurat w tym czasie szłam na spacer z psami. Wyglądała jakby spała, ale coś mi nie pasowało bo nie uciekała przed psami. Podniosła lekko głowę, ale nic więcej nie była w stanie zrobić. Na kilka godzin wpadła w śpiączkę. Była wyziębiona i straciła sporo krwi. Na szczęście z godziny na godzinę jej stan się poprawiał. Okazało się, że ma złamane biodro w dwóch miejscach. Czekaliśmy żeby jej stan się poprawił i żeby mogła przejść operację. Anya jest już po operacji i powolutku nabiera sił.

Dostaliśmy rachunki z kliniki i musimy poprosić o pomoc. Koszt jest ogromny, nie damy rady sami tego zapłacić. Całkowity koszt na teraz wynosi 2149,51 euro (mieszkamy w Hiszpanii).