Matylda i jej tato, Maciek, od 9 lat tworzyli nierozerwalny duet. Ona - zapatrzona w niego, kochająca całym sercem - jak tylko córeczka potrafi kochać tatę. On - zawsze stawiający ją na pierwszym miejscu, cierpliwy przewodnik przez tajemnice dzieciństwa. Wzór ojca. Zawsze miał dla niej czas, był przy niej gdy go potrzebowała, wspierał w spełnianiu dziecięcych marzeń i pocieszał w trudnych chwilach.

Niestety, Maciek zmarł nagle i niespodziewanie we wrześniu. Matyldy mama, Maria (dla przyjaciół Maja), wykonuje piękny i bardzo potrzebny zawód, który niestety nie jest wynagradzany tak, jak być powinien - pracuje jako pielęgniarka. Po śmierci ukochanego taty i męża obie zostały bez środków na godne życie w Warszawie oraz rozwój pasji i talentów małej Matyldy.

I właśnie po to ta zbiórka. My, jako grupa przyjaciół Maćka, zafascynowani otwartością, inteligencją i ciekawością świata jego córeczki, chcielibyśmy jej pomóc choćby w tym, żeby tak jak kiedyś z tatą, mogła teraz wrócić do swoich ukochanych lekcji tańca nowoczesnego, rozwijać talent wokalny, jeździć konno i opiekować się zwierzętami. Wasze wparcie pozwoliłyby na kontynuowanie uczestnictwa Matyldy w specjalistycznych zajęciach dostosowanych do zdiagnozowanych zaburzeń sensorycznych i nadwrażliwości słuchowej. Otwórzcie swoje serca i wesprzyjcie małą Matyldę, która w tym trudnym dla niej czasie bardzo tego potrzebuje - pamiętajcie, że dobro wraca!