Proszenie o pomoc nie przychodzi mi łatwo. Prowadzę 3 rok dom tymczasowy dla osesków oraz kotów hospicyjnych.

W samym tym sezonie trafiło do mnie już 6 osesków. Przez 3 lata dzieliłam dom z 37 małymi bezdomniakami.

Przez ten czas kilka kotów zostało u mnie na stałe, ponieważ tego potrzebowały. By je chronić wobec takiej rotacji kociąt zostały zaszczepione również na białaczkę.

Staram się w miarę możliwości utrzymywać moich podopiecznych samodzielnie, ale sama choruję i żyłam z renty, którą mi zabrano. Nie mam z czego doszczepić podopiecznych

Proszę o wsparcie w chwilowej trudnej sytuacji. To nie są adoptowane dla kaprysu koty, a zwierzęta behawioralne i kalekie, które nie nadawały się do adopcji. Utrzymanie 8 kotów jest dla mnie obecnie skrajnie trudne.

Z serca dziękuję za wsparcie dla obecnych 8 kotów pod moją opieką. Dzięki doszczepieniu mogę pomagać nie igrając ich życiem, do tego jeżeli się uda dokupię im jedzenie.

Koty obecnie pod moją opieką

Muffin - pierwszy wychowany osesek

Szarlota - miała 5 tyg. gdy trafiła do mnie. Ze schroniska

Figiel - kot z IBD uratowany z betonowej dziury

Aurora - kotka z FIP w remisji po terapii GC 376

Neko- behawioralna kotka spod bloku. Nosicielka rzadkiego szczepu bakterii

Yako - brat Neko. Półdziki.

Bentley - sparaliżowany

Tesla - drugi sparaliżowany