Brat jest po rozwodzie. Został bez niczego .

Jestem w totalnym szoku jak teraz zyje .

Serce pękło nam na pół.

Nawet na jedzenie nie ma zawsze.

Jest chory po kilku udarach i już kilka razy zakładał sznur na szyję... wykonczony psychicznie.

To jest okrutne i nie do pojęcia.

Bardzo proszę o pomoc, brat pilnie potrzebuje wsparcia.

Musi poczuc sie bezpiecznie i wiedzieć , że jest ktoś komu może zaufac. Potrzebujemy troszkę rzeczy typu kołdra, pościeli, koce czy tez karma sucha i mokra dla psa i inne rzeczy codziennego użytku.

Chcemy zrobic kącik dla dzieci ,które czasmi mama pozwoli wziąć na weekend. Żeby tez miały ladny przytulny kąt. Może wtedy będą mogły częściej odwiedzić tatę. Żeby ten kąt tez był potrzebne jest pilne opłacenie rachunków Żeby nie został bez dachu nad głową.

Został zdany na siebie. Nie jest w stanie załatać dziur ,których z każdym dniem przybywa.

Mamy mało czasu, choroba brata przybiera często na sile i martwimy się ile jeszcze zniesie.

Prosimy o każda wpłatę, każda złotówka sie liczy.