Cześć każdemu, kto choćby zajrzy na tą Zrzutkę :)

Może się przedstawię - jestem Kira i jestem przedstawicielką rasy grzywacz chiński. Mówią, że grzywacze są wzorem zdrowotności... Jednak nie do końca.

Ale może od początku. Obecnie dobijam do 7 latek, więc jestem całkiem młoda sunią. Od samego początku miałam predyspozycje do sportu : agilitty lub bieganie z moją pańcią. Tak też się działo, brałam czynne udziały w szelakich dogtrekkingach, sprawiało mi to ogromną radość. Na widok moich specjalnych szelek, w których zawsze trenowałam, aż piszczałam z radości i niecierpliwości.

I przyszedł pewien dzień... 5 listopada zeszłego roku, poszłyśmy już spać a rankiem dnia następnego nie potrafiłam już wstać. Pani mnie wołała, zachęcała do wyjścia z legowiska ale coś było ze mną nie tak ... Jakoś w końcu się wyczłapałam, ale miałam wielką trudność w chodzeniu. Tylne łapy nie do końca chciały mnie słuchać.

Pani odrazu wzięła mnie do weterynarza. Z początku diagnoz było wiele, między innymi udar? Problem na podłożu neurologicznym ? Nie wiedzieli .

Zrobili mi RTG kręgosłupa na początek. Weterynarza coś tam niepokoiło, ale ze RTG nie jest aż tak dokładne, wysłali mnie na rezonans. I tutaj zaczęły się ogromne koszta . Na rezonansie okazało się, że wypadl mi dysk, który uciskał rdzeń kręgowy, przez co zupełnie straciłam poczucie w dolnej połowie ciała. Przestałam chodzić i nie wiadomo było czy zacznę jeszcze kiedykolwiek. Jedyna decyzja : operacja kręgosłupa. Pomimo ceny jak z kosmosu, moja Pani odrazu podjęła taką decyzję i operacja została wykonana .

Dzisiaj mija rok od operacji i długich ćwiczeń. Chodzę. Nie całkiem potrafię utrzymać dobrze równowagi, łapki nadal mam bardzo słabe, kręgosłup krzywy, ale chodzę !

Jednak, to nie koniec. Obecnie bardzo by mi pomogły rehabilitacje na bieżni wodnej. Jeden seans kosztuje nas 60 zł. Powinnam chodzić minimum 2 razy w tygodniu. Łatwo policzyć jakie to są koszta. Moja Pani nadal spłaca długi za moją operacje, badania, ćwiczenia, leki.

Dlatego teraz prosimy o pomoc. Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy próbować skorzystać ze Zrzutki, ale jakoś musimy poszukać pomocy.

Jeżeli ktokolwiek dołoży się dla naszej sprawy, to bardzo bardzo dziękujemy.

Mamy nadzieję, że będzie lepiej niż jest !