Witam. Mam na imię Mariusz i jestem hazardzista. Jestem po terapii i już nie gram. Ale długi zostały. Każdy kto zna kogoś uzaleznionego wie przez co musiał przejść żeby z tego wyjść. Zaczęło sie jak w wielu innych przypadkach . zakład za 10-20 zł. Potem za większe kwoty i z czasem przyszły pozyczki . kredyty itp. Nie mam do kogo się zwrócić o pomoc. . Mam tylko kochana dziewczynę która mimo tych wszystkich kłamstw , tajemnic dala mi szansę. Zrobie dla niej wszystko. Dala mi wybór albo lecze się albo to koniec. Dziekuje jej za to. Ta kwota 9000 to tylko kropla w morzu. Ale tyle potrzebuje spłacić do 16. Października. Proszę tę zrzutke potraktować jako przestroga. Jeżeli znacie kogoś kto gra w kasynie , bukmacher itp. Porozmawiajcie z nim. Nie słuchajcie że gra za male kwoty. Tak to tylko się zaczyna a z czasem tracisz kontrolę. Przez ten nałóg traci się rodziny bliskich .czlowiek wygląda jak cień.Wiem że większość z czytających pomyśli że sam sie w to w pakowal niech sam wychodzi. Ale liczę że może trafi się osoba ktora przeszła przez to co ja.prosze tylko o wyrozumiałość