Drodzy!

W sobotę wieczorem, w wyniku uderzenia pioruna, doszczętnie spłonęły pomieszczenia gospodarcze: stodoła, obora, drewutnia i dawny kurnik. Mój ojciec oraz stryj, obaj emeryci, prowadzący niewielką pasiekę oraz uprawiający warzywa typu ziemniaki, ogórki, cebula, stracili nie tylko budynki, ale też calutki osprzęt pszczelarski, traktor, maszyny rolnicze, kosiarkę, rozmaite drobne narzędzia i sprzęty, oraz wiele więcej. Dorobek kilkudziesięciu lat życia ich, oraz, wcześniej, dziadka.

Trzeba się pozbierać z tego ciosu i krok po kroku, mozolnie, zacząć podnosić z popiołów. Część strat pokryje ubezpieczenie, ale nie cały ogrom zniszczeń. Dodatkowo potrzeby są natychmiastowe, ponieważ trzeba zakupić najpotrzebniejszy osprzęt do pracy z pasieką, jak też do pracy w polu.

Stąd moja inicjatywa, żeby uzbierać trochę pieniędzy. Będę wdzięczny każdemu za nawet najdrobniejszy datek.

Wojciech

English below:

Dears!

Last Saturday evening, as the result of a thunder strike, the outbuildings (incl. barn, former cowshed, woodshed) of a tiny farm belonging to my father and his brother, were completely burnt.

My father and his brother, both retired, run a small bee farm and grow some vegetables like potato, cucumber, onion. They’ve lost all they built over their life and the life of their father, including not only the buildings, but also all the beekeeping equipment, a tractor, agriculture machinery, mower, smaller tools and equipment.

I find it vital to move forward and step by step start raising up from the ashes. Partially the losses will be covered by the insurance but not entirely and there are immediate needs like basic tools to work with the bees and to continue growing the vegetables.

Therefore I have decided to reach out to you and ask for help. Whatever, even the most tiny donation is more than welcome!

Wojciech